We Wrocławiu, podobnie jak w większości polskich miast, odwołano oficjalną, miejska imprezę sylwestrową. W związku z tym wielu z nas pójdzie na organizowane przez znajomych domówki. Dużo większym zainteresowaniem będą cieszyć się na pewno noworoczne bale i imprezy w klubach. Jakich zasad musimy przestrzegać, żeby wejść na te publiczne zabawy?
Na zabawie do stu osób, chyba że...
Dyskoteki i nocne kluby są od kilku tygodni zamknięte. Otworzą się jedynie dziś, na tę wyjątkową dla wielu noc. Jednak tym razem, oprócz eleganckich i ekstrawaganckich kreacji, musimy posiadać przy sobie certyfikat, który zaświadczy, że jesteśmy zaszczepieni przeciw COVID-19. Dokument w formie elektronicznej, w telefonie albo wydrukowany będzie sprawdzany przy wejściu przez ochronę.
Według obowiązujących przepisów na sylwestrową imprezę, z zachowaniem reżimu sanitarnego, może wejść do stu osób. W praktyce na parkiecie znajdzie się pewnie o wiele więcej tańczących. Stanie się tak, bo do nowego limitu nie są wliczane osoby w pełni zaszczepione lub posiadające negatywny wynik testu. Oczywiście pod warunkiem przedstawienia ważnego zaświadczenia przy wejściu.
Musimy pokazać certyfikat, czy nie?
Oddzielną kwestią pozostaje pytanie, czy mamy obowiązek okazania certyfikatu przy wejściu na sylwestrową zabawę? Rządowe rozporządzenie przenosi odpowiedzialność za okazanie takiego dokumentu na gości i klientów. Zapis o certyfikacie potwierdzającym szczepienie może się jednak znaleźć również w regulaminie danego obiektu lub samej imprezy. Wtedy jesteśmy zmuszeni go przestrzegać.
W takim wypadku, jeśli nie pokażemy ochronie certyfikatu, zostaniemy zaliczeni do limitu maksymalnie stu gości. Jeśli zostanie on przekroczony, organizator będzie mógł odmówić nam udziału w zabawie.
Jak zachowają się właściciele dyskotek?
To tyle w sprawie wątpliwości uczestników sylwestrowej zabawy. Jednak w kwestii obostrzeń covidowych wiele pytań mają też sami właściciele obiektów. Do tej pory brakuje im jasnej podstawy prawnej, dzięki której mogliby kontrolować zaświadczenia o szczepieniu z zachowaniem przepisów RODO. Podobnie sytuacja wygląda w hotelach, restauracjach, czy kinach. Tam limit dla niezaszczepionych gości to 30 proc. maksymalnej pojemności obiektu.
Może więc, aby uniknąć problemów związanych z wejściem na sylwestrową zabawę, lepiej w tym roku nie wybierać się w miejsce, gdzie jest tłum tańczących osób. Dzięki temu zdecydowanie zmniejszymy możliwość zachorowania na COVID-19. Lekarze ostrzegają bowiem, że za dwa tygodnie będziemy mieli w kraju dużą falę nowych chorych, którzy zarazili się koronawirusem w czasie sylwestrowych imprez.
