Piętnaście tysięcy uczestników, których ugościło w swoich domach 5 tysięcy wrocławskich rodzin. Sto lokalnych parafii włączyło się w pomoc przy organizacji spotkania. Tysiące wiernych na modlitwach i spotkaniach. Organizatorzy podsumowali trzecie Europejskie Spotkanie Młodych Taizé, które odbyło się w stolicy Dolnego Śląska.
– Pamiętam, że gdy brat Alois zapowiadał w Madrycie, że Wrocław będzie gościł uczestników tegorocznego spotkania, powiedział, że spotkanie odbędzie się w miejscu, gdzie są sroższe zimy, ale ludzie mają gorące serca. Zima nie była taka mroźna, jak potrafi, za to uczestnicy na pewno odczuli jak gorące są serca ludzi, którzy ich w naszym mieście tak gościnnie przyjęli – mówił podczas podsumowania Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
– Wrocław to miasto nowoczesne, na wskroś europejskie, ale też szanujące tradycję i rozmodlone. To miasto gościnne i otwarte, w którym każdy czuje się jak w domu. Chciałbym podziękować mieszkańcom Wrocławia: po raz kolejny zdaliśmy egzamin z gościnności i otwartości. Cieszę się, że jako Miasto Wrocław mogliśmy wesprzeć organizację tego wydarzenia. Mam nadzieję, że wspólnota Taizé jeszcze nad kiedyś odwiedzi – mówił prezydent.
Mieszkańcom naszego miasta dziękował za gościnność także wrocławskiego arcybiskup Józef Kupny. – Dziękuję bratu Aloisowi za wybranie Wrocławia na to spotkanie, a prezydentowi miasta za pomoc. Bez pomocy miasta kościół nie poradziły sobie z przyjęciem tak dużej liczby młodych. Dziękuję również wolontariuszom za przygotowanie spotkania – mówił duchowny.
Organizatorzy szacują, że do Wrocławia przyjechało na spotkanie około 15 tysięcy osób, jednak dołączyło do nich także wielu wrocławian, bo cały program był dla nich otwarty. Hala Stulecia podczas modlitw pękała w szwach.
W dniu zakończenia wrocławskiego spotkania, przedstawiono gospodarza Europejskiego Spotkania Młodych Taizé 2020, będzie nim włoski Turyn.
