To będzie jedyny taki ośrodek na Dolnym Śląsku i w zachodniej części kraju. Dom opieki wyręczającej to miejsce oferujące czasową opiekę wytchnieniową dla dzieci terminalnie, przewlekle oraz nieuleczalnie chorych.
– To miejsce szczególne, zapewniające opiekę nieuleczalnie choremu dziecku na czas, gdy nie może jej sprawować rodzic, opiekun, np. z uwagi na zdarzenie losowe, hospitalizację, podreperowanie kondycji psychicznej, potrzebę odpoczynku czy załatwienia codziennych spraw – tłumaczy Beata Hernik-Janiszewska, prezes Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci.
Obecnie rodzice, którzy chcą skorzystać z opieki wytchnieniowej podróżują do Rzeszowa, Łodzi i Gdańska. W takich ośrodkach dzieci hospicyjne objętę są najlepszą możliwą opieką lekarzy, psychologów, pielęgniarek i rehabilitantów.
– Rodzice przykuci do łóżka dziecka przez 24 godziny na dobę potrzebują wytchnienia. To nie jest żaden wstyd. Każdy z nas musi czasem załatwić coś w urzędzie lub po prostu odetchnąć i wyjechać na kilka dni – wyjaśnia Hernik-Janiszewska. – Pozostawienie dziecka np. na tydzień pod opieką specjalistów nie jest niczym złym, a wręcz odwrotnie. Zadaniem matki jest zadbanie również o siebie, bo bez tego zabraknie sił, żeby walczyć każdego dnia o zdrowie swojego dziecka – dodaje.
Kompleksowy ośrodek za miliony złotych
W ośrodku, który fundacja planuje otworzyć w 2023 r. przy ul. Sołtysowickiej 58, znajdzie się 18 łóżek. Ponadto, na 1500 m kw. powierzchni pojawią się: część rehabilitacyjna, zaplecze kuchenne, zaplecze szkoleniowo-edukacyjne z salą konferencyjną, pomieszczenia medyczne i administracyjne, magazyn sprzętu medycznego, parking, część rekreacyjna i ogród wypoczynkowy z ogrodem sensorycznym.
Koszt inwestycji szacowany jest na 8,5 mln złotych. Z tej kwoty 7 mln złotych to dofinansowanie marszałka województwa dolnośląskiego, co było możliwe dzięki przegłosowaniu tego projektu (projekt senator Alicji Chybickiej) przez Sejm.
Resztę pieniędzy Fundacja uzbierała samodzielnie dzięki wsparciu darczyńców.
Inwestycję wsparło także miasto, które z dużym upustem sprzedało Fundacji dwupiętrowy budynek do kapitalnego remontu, a grunt wydzierżawiło.
– Niestety budynek był w tak złym stanie, że nadawał się tylko do wyburzenia. Na pierwszym etapie wyczyściliśmy też teren. Obecnie pracujemy nad wyłonieniem wykonawców kolejnego etapu budowy – mówi prezes Fundacji.
Koronawirus a wsparcie
Fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci działa od 2007 r. i wciąż się rozwija, odpowiadając na potrzeby rodzin, które zmagają się z trudem opieki całodobowej dziecka nieuleczalnie i przewlekle chorego.
Jak przypomina sama Fundacja - w 2002 r. pomagała 20 rodzinom, a obecnie na rożnych poziomach wspiera ich ponad 280 z całego Dolnego Śląska.
– W tej chwili niewielki ośrodek wytchnieniowy prowadzimy w kompleksie szpitala rehabilitacyjnego w Żmigrodzie, gdzie dysponujemy dwoma pokojami z dwoma łóżkami każdy. Niedawno jedna z mam naszych podopiecznych urodziła dziecko. W tym czasie jej 6-letni syn Szymek (chory encefalopatii i padaczkę) przebywał pod profesjonalną opieką właśnie w tym ośrodku. Mama Szymka i Mikołaja, który przyszedł na świat dała sobie komfort i skorzystała z naszej propozycji. Nie możemy się doczekać domu wytchnieniowego z prawdziwego zdarzenia – podkreśla Hernik-Janiszewska.
