Na gościa z Laponii czekały tradycyjnie mleko i ciasteczka. Ponad pięćdziesięcioro dzieci przywitało Mikołaja śpiewem. Najpierw święty opowiadał dzieciom o sobie po fińsku, ale szybko przypomniał sobie, że jest w Polsce i dalej rozmawiał z najmłodszymi już po polsku.
Gość specjalny placówki przy ul. Lekcyjnej, musiał zmierzyć się również z trudnymi pytaniami ze strony dzieci. Mikołaj odpowiadał m.in. ile lat rośnie taka długa broda, gdzie zostawił renifery i jak przyjechał, skoro nie ma jeszcze śniegu.
Jednak najważniejszym pytaniem, jakie uparcie stawiała czteroletnia Amelka, było oczywiście pytanie o to, gdzie są prezenty. Prezenty oczywiście były, a reszta spotkania upłynęła w świątecznej atmosferze przy śpiewie kolęd. Każde dziecko mogło także przytulić się do świętego i zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Mikołajowi we WCOW towarzyszyła m.in. Anna Szarycz, wiceprezydent Wrocławia. Spotkać świętego Mikołaja można jeszcze dzisiaj na wrocławskim Rynku, gdzie uroczyście rozświetli świąteczne drzewko.