Do napadu doszło 10 maja we Wrocławiu. – Zamaskowany sprawca wtargnął do placówki i przy użyciu paralizatora obezwładnił dwie pracownice, a następnie z kasetki zabrał pieniądze i uciekł – informuje Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji. – Bezpośrednio po zdarzeniu usiłował jeszcze uderzyć łańcuchem pracownika ochrony – dodaje.
Na miejsce pojechali policjanci, którzy dowiedzieli się, gdzie jest złoczyńca. Zorganizowali zasadzkę i w kilka godzin po przestępstwie zatrzymali 33-latka. – Przy mężczyźnie znaleziono rzeczy, które wykorzystał do napadu m.in. paralizator oraz inne narzędzia i elementy ubioru. Policjanci odzyskali wszystkie zrabowane pieniądze – raportuje Wojciech Jabłoński.
Mężczyzna trafił do aresztu na 3 miesiące. Może mu grozić kara pozbawienia wolności do 20 lat.