Zajęcia w nowej szkole muzycznej już po feriach [ZDJĘCIA, WIDEO]

To epokowa zmiana. Szkoła przy ulicy Łowieckiej miała być miejscem tymczasowym, ale w tej lokalizacji przetrwała od 1946 roku! Nazwa „Łowiecka” utrwaliła się w świadomości uczniów do tego stopnia, że prosili, aby w nowym miejscu też pozostała „Łowiecką”, mimo że obecny adres to Piłsudskiego. Warty 43 miliony zł gmach zaprojektowany przez Pracownię Projektową Zbigniewa Maćkowa został wybudowany w rekordowym tempie – w 20 miesięcy (kamień węgielny wmurowano w czerwcu 2013 roku). – Zadziałały wszystkie aspekty – finansowy, dobre tempo generalnego wykonawcy, trzymanie się harmonogramu i łagodna zima – podkreśla Zbigniew Łuc, dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola Szymanowskiego. – Prace zatrzymali tylko przez krótki czas archeolodzy, ponieważ trzeba było zabezpieczyć fragmenty studni – dodaje Zbigniew Łuc.

Miejsca starczy dla wszystkich

Nowy semestr dzieci i młodzież rozpoczną już w budynku, który w niczym nie przypomina tego z ulicy Łowieckiej wzniesionego w latach 1908-1909. Budynek przy ulicy Piłsudskiego jest ponad trzy razy większy pod względem powierzchni. W starej siedzibie szkoły brakowało sal do zajęć i ćwiczeń. – Teraz będziemy mogli odpowiednio ustalać plan lekcji, a nauczyciele muzycy nie będą już musieli czekać, aż nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących zakończą zajęcia i zwolnią sale lekcyjne – wyjaśnia Zbigniew Łuc. Dla maksymalnej ilości 600 uczniów, 25 przedszkolaków, 150 nauczycieli i blisko 40 pracowników administracyjnych będzie do dyspozycji 6 kondygnacji oraz podziemna kondygnacja z salą sportową, siłownią, ścianą wspinaczkową i natryskami.  W starej szkole są trzy piętra i poddasze. W małej sali gimnastycznej uczniowie przebierali się i  mieli zajęcia sportowe.

Wygoda i nowoczesność

Największą radością jest profesjonalna sala koncertowa na 170 osób, w której będą się odbywać koncerty. – Przez lata dzierżawiliśmy salę od parafii ewangelicko-augsburskiej, a większe koncerty  organizowaliśmy w Filharmonii Wrocławskiej albo dużym studiu Polskiego Radia – opowiada Zbigniew Łuc. Od kilku tygodni trwa już przewożenie instrumentów, zwłaszcza fortepianów i pianin. Jako ostatnie, dopiero podczas wakacji, przewiezione i zainstalowane w nowych gmachu zostaną organy firmy SAUER – najlepszy instrument w szkołach muzycznych w Polsce.

Obiekt jest tak dopracowany akustycznie, że na korytarzu nie będzie nic słychać z tego, co dziać się będzie w salach ćwiczeniowych – wylicza dyrektor „Łowieckiej”. Mimo że budynek znajduje się tuż przy ruchliwej ulicy Piłsudskiego, to wewnątrz nie będzie się odbierać ruchu ulicznego. Gmach nie będzie drgał nawet, gdy po torowisku przejedzie tramwaj.

Podczas inwestycji wykorzystano 9000 m sześc. betonu i 1060 ton stali, z której można by zrobić np. 265 000 szt. trąbek, 163 000 szt. puzonów,  470 000 szt. waltorni czy   355 szt. stalowych fortepianów.

Na budowie pracowało łącznie ponad 600 pracowników oraz 30 inżynierów nadzoru. Nowa szkoła muzyczna to obiekt wyposażony w także w systemy wentylacyjne, bezszelestne instalacje wodno-kanalizacyjne, elektroniczne systemy przeciwpożarowe, instalację radiowęzła.

Parkowanie samochodów przed szkołą nie będzie wchodziło w rachubę (a podziemny parking przeznaczony jest tylko dla pracowników), dlatego są zapewnienia, że przy ulicy Kolejowej powstaną specjalnie wydzielone miejsca do zatrzymania, by bezpiecznie móc odprowadzić dzieci do szkoły.

Zajęcia w nowym budynku rozpoczną się 2 lutego, nie jest jeszcze znana data oficjalnego otwarcia, na które zostaną zaproszeni specjalni goście, w tym wielu znanych absolwentów. 

MAT, PWR