Siatkarki Impela Wrocław rozpoczęły treningi przed nowym sezonem

Premierowe zajęcia odbyły się w sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 16 przy ul. Wietrznej 50 na wrocławskich Krzykach. Zawodniczki zostały podzielone na dwie grupy, z których każda połowę treningu spędziła na sali na ćwiczeniach z piłką, a drugą część na siłowni. Okres przygotowawczy potrwa aż do 1. kolejki nowego sezonu, zaplanowanej na połowę października. Najbliższe tygodnie zespół spędzi przede wszystkim we Wrocławiu, gdzie ma zapewnione odpowiednie zaplecze treningowe.

– Podczas okresu między sezonami pracowaliśmy ciężko indywidualnie, zarówno pod względem motorycznym, ale również czysto technicznym. Teraz będziemy skupiać się przede wszystkim na pracy nad określonymi systemami gry. W międzyczasie zaplanowaliśmy sparingi oraz udział w turniejach towarzyskich – mówi Marek Solarewicz, pierwszy trener Impela Wrocław.

Jeszcze nie w komplecie

Na poniedziałkowych zajęciach trenerzy Marek Solarewicz i Wojciech Kurczyński mieli do dyspozycji dziewięć siatkarek. Nieobecne to przyjmująca Natalia Murek oraz atakująca Julia Szczurowska.

– Natalia przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Polski seniorek, a Julia bierze udział w mistrzostwach świata kadetek. Nie wiemy kiedy te zawodniczki do nas wrócą, ale zakładamy nawet taki wariant, że do ostatnich dni przed ligą możemy pracować bez kadrowiczek. Zwłaszcza los Natalii Murek zależy od decyzji trenera Jacka Nawrockiego odnośnie składu reprezentacji na mistrzostwa Europy w Gruzji i Azerbejdżanie. Oczywiście bardzo życzę Natalii powołania na ten turniej, co będzie jednak równoznaczne z tym, że ta zawodniczka dołączy do nas dopiero w październiku – dodaje Solarewicz.

Pograją w Dreźnie i w Szamotułach

W tym roku, oprócz pojedynczych sparingów, w ramach przygotowań do nowego sezonu Impelki wezmą również udział w dwóch turniejach towarzyskich – w Dreźnie i tradycyjnie w Szamotułach.

– Mamy w planie rozegranie różnych form gier na kolejne cztery tygodnie przed ligą. Zaczniemy od meczu sparingowego z MKS Polonia Świdnica, który odbędzie się w piątek 15 września, we Wrocławiu. W kolejnym tygodniu, w dniach 21-23 września, zaplanowaliśmy wspólne treningi z drużyną z Drezna. Zakończą się one oficjalnym meczem sparingowym w sobotę, 23 września, w Jelczu-Laskowicach. Następnie dwa tygodnie spędzimy na turniejach - kolejno w Dreźnie i Szamotułach – podkreśla Wojciech Kurczyński, drugi trener wrocławianek.

Prawdopodobnie w nowym sezonie – podobnie jak w poprzednim – drużyna część „domowych” spotkań rozegra w hali, w położonym ponad 20 km na wschód od Wrocławia, Jelczu-Laskowicach. – Trwają jeszcze rozmowy między klubem, a władzami Jelcza-Laskowic, ale myślę, że strony się dogadają i część spotkań znów zagramy w Jelczu. Byłoby to dobre rozwiązanie, bo bardzo dobrze czuliśmy się w Jelczu-Laskowicach w poprzednim sezonie, więc z przyjemnością tam wrócimy – dodaje Marek Solarewicz.

Jakie cele na nowy sezon?

W poprzednich kilku latach kibice Impela Wrocław przyzwyczaili się do walki swoich ulubienic o najwyższe cele. Klub zdobył m.in. wicemistrzostwo Polski w 2014 r. i brązowy medal przed rokiem. W ostatnich miesiącach klubowy budżet został jednak zmniejszony o ponad połowę, gdyż firma Impel wycofała się z finansowania profesjonalnej siatkówki. Dlatego w stolicy Dolnego Śląska wszyscy zdają sobie sprawę, że nowo zbudowany zespół będzie grał o zupełnie inne cele, niż w poprzednich sezonach. – Na pewno nie postawimy przed tą drużyną celu walki o pierwszą czwórkę. To dobrze zbilansowany zespół, połączenie młodości i talentu z doświadczeniem, ale moim zdaniem drużyna powinna w nowym sezonie plasować się w środku stawki, czyli w okolicach siódmej lokaty. Piąte miejsce byłoby już olbrzymim sukcesem – powiedział w połowie lipca prezes klubu Jacek Grabowski.

Z przewidywaniami prezesa Grabowskiego zgadza się także Marek Solarewicz, choć jak dodaje pierwszy trener Impelek na wyznaczenie konkretnego celu, o jaki będą walczyć jego podopieczne jest jeszcze za wcześnie. – Jesteśmy jeszcze przed rozmowami z zawodniczkami, więc o celu, który jako trener wyznaczę wraz z całą moją drużyną będziemy mogli powiedzieć bliżej startu nowych rozgrywek. Pewnie nie będziemy bezpośrednio bić się o mistrzostwo Polski, ale na pewno stać nas na wiele i możemy pozytywnie zaskoczyć – kończy Solarewicz.

Pierwszy mecz nowego sezonu ORLEN Ligi wrocławskie siatkarski rozegrają na własnym parkiecie w drugi weekend października. Rywalem będzie Enea PTPS Piła.