W czasach gdy siatkówka bije w Polsce rekordy oglądalności, jeden z bardziej zasłużonych dla Dolnego Śląska oraz tej dyscypliny klub mozolnie odbudowuje dawną, utraconą pozycję. Gwardia Wrocław to obok Śląska i Ślęzy najbardziej znany i zasłużony dla Dolnego Śląska klub sportowy. To w nim swoje pierwsze kroki stawiał m.in. ten, który zatrzymał Anglię - Jan Tomaszewski, ale to nie z sekcji piłkarskiej słynęli Gwardziści. Na arenie krajowej oraz międzynarodowej przez wiele lat błyszczała męska sekcja siatkówki. Jarosz, Kłos, Ciaszkiewicz czy Łasko – któż nie kojarzy tych nazwisk? To właśnie oni w latach 80. tworzyli trzon drużyny, przez wielu uważanych za legendarną. „Złote pokolenie”, jak o nich mówiono, dominowało w kraju (zdobyło trzy tytułu mistrzowskie z rzędu), stawiając coraz śmielej kroki w siatkarskiej Europie.
Powojenny sukces
Historia siatkarskiej Gwardii zaczyna się jednak dużo wcześniej, bo tuż po II wojnie światowej. Była to historia pisana złotymi zgłoskami, gdyż już cztery lata po uruchomieniu sekcji doczekano się pierwszego medalu mistrzostw Polski. W kolejnych dekadach zespół z powodzeniem występował na parkietach ekstraklasy. Każda passa jednak kiedyś się kończy, o czym boleśnie przekonali się Gwardziści. W latach 70. klub spadł do niższej ligi, ale szybko powstał z kolan. – Gwardia, będąc klubem milicyjnym – przeżywała w swojej historii różne momenty. Zarówno wzlotów, pełnych porywających meczów, jak i upadków, z ekonomią w tle. Historia nie była łaskawa dla wielu gwardyjskich gwiazd, które nie pojechały m.in. na IO do Los Angeles w 1984 roku – przekonuje Maciej Piasecki, autor książki.
Gorzka prawda
Autor nie upiększa rzeczywistości klubowej. Funduje czytelnikom słodko-gorzką podróż przez kolejne dekady funkcjonowania sekcji siatkarskiej. Początek wolnej Polski, związany z upadkiem żelaznej kurtyny, bardzo skomplikował sytuację wrocławskiej Gwardii. Zresztą podobnie jak wielu innych milicyjnych i resortowych klubów. Spadek z ekstraklasy, triumfalny powrót i ponowna, szara rzeczywistość w niższych rozgrywkach, wliczając w to jeden ponury sezon egzystencji w lidze makroregionalnej. Maciej Piasecki prezentuje kręte koleje losu Gwardii, przyprawione wieloma ciekawymi historiami i anegdotami.
Kompedium wiedzy o Gwardii
Książka nie jest klasyczną monografią klubu. Autor stawia na emocje, w ciekawy sposób buduje portrety głównych ojców sukcesu Gwardii, nie unika opisów otaczającej klub rzeczywistości – zarówno ekonomicznej, jak i politycznej. Maciej Piasecki zadbał też o szczegóły, czyli o odpowiednią oprawę statystyczno-wynikową. W publikacji dostępne jest kompletne zestawienie występów Gwardii Wrocław w rozgrywkach ligowych oraz pucharowych. Nie tylko na krajowej arenie, ale również europejskiej. Gratką dla statystyków będzie lista zawodników Gwardii ze stażem reprezentacyjnym. W „Mundurze siatkarza” nie mogło też zabraknąć zdjęć, z różnych okresów funkcjonowania klubu – naznaczonych sukcesami i porażkami, wzlotami i upadkami. Historii, która mimo trudnej sytuacji finansowej, ale dzięki zaangażowaniu oraz pasji grupy ludzi nadal jest pisana.
Wydawcą książki jest Fundacja na rzecz Historii Polskiego Sportu (www.sportowahistoria.pl). Można ją nabyć bezpośrednio u wydawcy, w księgarni internetowej SendSport (www.sendsport.pl) oraz w sklepie internetowym Gwardii Wrocław (http://gwardiawroclaw.pl/sklep/).
Fundacja na Rzecz Historii Polskiego Sportu
Książkę z dedykacją autora mozecie wygrać w naszym konkursie. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
