Obejrzymy je od 11-17 października w Kinie Nowe Horyzonty. Są wśród nich dzieła uznanej Margarethe von Trotta („Hannah Arendt”, 12 października), czy doświadczonych Niny Grosse („Weekend”, 17 października) i Marka Rothemunda („Dzisiaj jestem blondynką”, 13 października), nie brak filmu coraz popularniejszego Jana Ole Gerstera („Oh Boy”, 11 października) i młodego Martena Persiela (This Ain’t California”, 14 października).
Organizowany m.in. przez Konsulat Generalny Niemiec we Wrocławiu Tydzień Filmu Niemieckiego wpisał się już w grafik przeglądów filmowych prezentowanych w Kinie Nowe Horyzonty i cieszy się popularnością, zwłaszcza że poza tą okazją raczej trudno uświadczyć obrazy sąsiadów na polskich ekranach, a wiele spośród nich jest naprawdę znakomitych. W ubiegłym roku Tydzień otwierał poruszający dramat „Barbara” o młodej lekarce w NRD zesłanej z Berlina do pracy w prowincjonalnym szpitalu, a zdeterminowanej, by uciec z komunistycznego koszmaru. Tytułowa fenomenalna rola Niny Hoss zachwyciła i dała jej nominację do Europejskiej Nagrody Filmowej. W Polsce film Christiana Petzolda trafił do regularnej dystrybucji, co zdarza się rzadko w przypadku niemieckiego kina.
Z tego też powodu warto obejrzeć prezentowane w ramach Tygodnia Filmu Niemieckiego filmy, bo niejednokrotnie będą to pojedyncze pokazy. Unikatowe, także jako sprawdzian tego, co interesuje dziś Niemców. To zarówno rozliczenia z wojenną traumą, czasami komunizmu, próba oswojenia ciężkich chorób, wreszcie mierzenie się z rzeczywistością, w której nie ma miejsca dla niezdecydowanych.
Plan projekcji znajdziecie tutaj.