Dziś w samo południe swój „egzamin” przed m.in. Tadeuszem Strugałą, Markiem Pijarowskim i Wojciechem Michniewskim przechodził Piotr Kiełbiński, student Akademii Muzycznej w Katowicach.
Wylosował m.in. II cześć Symfonii „Z Nowego Świata” Antonina Dworzaka i I część Koncertu klarnetowego Karola Kurpińskiego. Jurorzy, siedząc de facto za plecami dyrygenta, obserwowali jednak jego gesty na ekranie projekcyjnym. Piotr Kiełbiński był opanowany, spokojny. –Spróbujemy jeszcze raz, troszkę nam się tu rozjeżdżało-wyjaśniał muzykom Orkiestry Akademickiej. –Staram się być życzliwy, miły, ale przekazać najwięcej informacji w czasie próby-mówił. Znacznie lepiej poczuł się przed II etapem, w którym zaplanowano muzykę symfoniczną, bo do jego ukochanych kompozytorów należą Richard Wagner i Anton Bruckner, mistrzowie rozbudowanej orkiestracji i bogatego brzmienia. Jego ulubionym dyrygentem jest Leonard Bernstein, niegdyś, obok Herberta von Karajana, jeden z najbardziej wpływowych mistrzów batuty na świecie. Piotr Kiełbiński nie myśli o rywalizacji. –Jest, oczywiście, stres, ale bardziej związany z występem, chodzi o to, by jak najpewniej się czuć przy pulpicie-opowiadał już po przesłuchaniu.
Pełniąca funkcję sekretarza konkursu Marzena Diakun sama jest laureatką niezwykle prestiżowego Międzynarodowego Konkursu im. Grzegorza Fitelberga (zdobyła tam Srebrną Batutę w 2012 roku). Na uczestników Ogólnopolskiego Konkursu Studentów Dyrygentury patrzy profesjonalnym okiem. –Widać, kto jest bardziej zaawansowany, a kto miał mniejszy kontakt z orkiestrą-mówi. –Ale dla wszystkich to będzie doskonała szansa, by popracować z muzykami, poobserwować siebie nawzajem-dodaje.
Ogłoszenie wyników II etapu konkursu w czwartek ok. 19.30. Piątek dniem dla finalistów, laureatów poznamy w piątek wieczorem, a przed publicznością wystąpią w sobotę o 17.00 w nowej sali koncertowej Akademii Muzycznej.