- Zauważyliśmy, że w tym roku na cmentarzach jest znacznie mniej osób odwiedzających groby bliskich. Zakładam, że ma to związek z zagrożeniem koronawirusem – mówi Zofia Kluszycka, dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu.
Pod opieką ZCK są największe wrocławskie nekropolie, m.in. na Osobowicach, Grabiszynie, Pawłowicach i Kiełczowie.
- Na miejskich cmentarzach prace porządkowe, remontowe, dotyczące zieleni prowadzimy przez cały rok – podkreśla dyrektor instytucji. – Ale szczególnie przygotowujemy się do obchodów Święta Zmarłych.
Lada moment należy spodziewać się znacznego spadku temperatur, a w związku z tym większego opadu liści. Przy portierniach cmentarzy miejskich będzie można dostać worki na liście. Wypełnione należy zostawiać obok pojemników na śmieci.
Groby dziadków ocal od likwidacji
W okolicy Wszystkich Świętych wpływa więcej wpłat za miejsca pochówku niż w innych porach roku. Przy okazji listopadowego święta ZCK częściej przypomina o tym obowiązku.
Od lutego 2020 r. opłata za grób na 20 lat wynosi tysiąc złotych. Nie można płacić za krótszy okres.
- Obecnie jest kilka tysięcy miejsc pochówku, które nie są opłacone. Oczywiście, co podkreślam, takie groby nie są likwidowane dzień po tym, kiedy minął termin opłaty. Zwykle czekamy z taką decyzją co najmniej kilka lat – deklaruje Zofia Kluszycka. – Niestety, co roku przybywa grobów, które nie są regularnie opłacane.