Aparaty słuchowe wzmacniają wszystkie dźwięki - przejeżdżający tramwaj czy osobą kaszlącą obok - co w połączeniu z pogłosem panującym w kościele oraz głosem księdza, sprawującego Eucharystię sprawia, że osobie słabosłyszącej trudno jest zrozumieć docierające do niej słowa. Pętla indukcyjna umożliwia osobom niedosłyszącym odbiór nieskazitelnie czystego i wyraźnego dźwięku poprzez cewkę telefoniczną, w którą wyposażony jest niemal każdy aparat słuchowy.
– Osoby, które wejdą w zasięg pętli, mogą przełączyć aparat słuchowy na tryb pracy indukcyjny, tzn. ksiądz będzie mówił do mikrofonu, a oni usłyszą czysty głos, jakby z radia w swoim aparacie – tłumaczy ks. Tomasz Filinowicz, diecezjalny duszpasterz osób niesłyszących i niewidomych.
Pętla to nie jedyne udogodnienie dla osób z problemami słuchu. Wierni mogą korzystać ze specjalnego konfesjonału dźwiękoszczelnego, przystosowanego zarówno do potrzeb niesłyszących (spowiedź migana) jak i słabosłyszących (spowiedź mówiona). Jest on tak skonstruowany, że penitent (osoba spowiadająca się) nie musi obawiać się, iż mówi zbyt głośno, co osobom słabosłyszącym często się zdarza. Poza tym, jeśli jest taka potrzeba, osoba spowiadająca się może czytać z ruchu warg kapłana.