- Wyszedłem na chwilę z mieszkania. Wszystko pozamykałem. Kiedy wracałem, już z daleka zobaczyłem wybite okno. Złodzieje wynieśli między innymi bardzo drogi aparat fotograficzny – opowiada Maciej. – Musieli mnie obserwować, bo zazwyczaj nie ruszam się z domu bez aparatu. Wyszedłem raz i od razu włamali się do mieszkania – dodaje. Kilka dni po tym zdarzeniu do podobnego skoku doszło dwie ulice dalej.
Policja apeluje o zabezpieczanie swojego mienia i uwagę. - Nic tak nie odstrasza włamywaczy jak szczelnie pozamykane okna i czujni sąsiedzi – mówi Wojciech Jabłoński z biura prasowego wrocławskiej policji.
Jeśli widzimy coś niepokojącego, nietypowego, ktoś podejrzany kręci się wokół domu, próbuje wejść do bramy, alarmujmy policję. Niestety do wielu z tych włamań mogłoby nie dojść, gdyby nie nasza beztroska. Niezamykanie bramy, otwieranie drzwi na sygnał domofonu, bez pytania kto chce wejść - takie działanie tylko ułatwia włamywaczom ich proceder.