Zwierzęta ze schroniska piszą do Świętego Mikołaja

 Adela
A oto jej list:
Mrrrau! Tu Adela.Do Schroniska trafiłam, bo mój opiekun się rozchorował...Straciłam futerko - opiekunka mi powiedziała, że nie da się go wyczesać, ale obiecała, że odrośnie, a ja wypięknieję.Lubię swetry, więc nie marznę!Święty Mikołaju!Marzę o głaskaniu, spokoju i dobrym jedzeniu.Oby mój nowy opiekun już nie chorował - to jest moje życzenie i proszę, żebyś je spełnił.Adela Kamila Romaniuk
Przesuń zdjęcie palcem
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze

Adela

A oto jej list:

Mrrrau! Tu Adela.
Do Schroniska trafiłam, bo mój opiekun się rozchorował...
Straciłam futerko - opiekunka mi powiedziała, że nie da się go wyczesać, ale obiecała, że odrośnie, a ja wypięknieję.
Lubię swetry, więc nie marznę!
Święty Mikołaju!
Marzę o głaskaniu, spokoju i dobrym jedzeniu.
Oby mój nowy opiekun już nie chorował - to jest moje życzenie i proszę, żebyś je spełnił.
Adela

Reklama