Pociągiem nad morze z Wrocławia. TOP 8 propozycji nad polskim Bałtykiem

 Półwysep Helski – i wszystko jasne. Do Juraty dotarliśmy za Ryszardem Rynkowskim, ale nie sposób nie wspomnieć Ireny Santor i jej „Już nie ma dzikich plaż”.
W Juracie są dwie plaże. Latem na pewno nie puste, wbrew słowom piosenki. Jest drewniane molo, pomnik bogini morskiej i historia sięgająca dwudziestolecia międzywojennego, kiedy kilkaset hektarów ziemi wykupiła tam spółka o nazwie Jurata.
Bezpośredni, nocny pociąg z Wrocławia Głównego odjeżdża o 23:45 i przyjeżdża do Juraty o 8:19.
 Diego Delso / Wikipedia / CC BY-SA 3.0
Przesuń zdjęcie palcem
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze

JURATA

Półwysep Helski – i wszystko jasne. Do Juraty dotarliśmy za Ryszardem Rynkowskim, ale nie sposób nie wspomnieć Ireny Santor i jej „Już nie ma dzikich plaż”.

W Juracie są dwie plaże. Latem na pewno nie puste, wbrew słowom piosenki. Jest drewniane molo, pomnik bogini morskiej i historia sięgająca dwudziestolecia międzywojennego, kiedy kilkaset hektarów ziemi wykupiła tam spółka o nazwie Jurata.

Bezpośredni, nocny pociąg z Wrocławia Głównego odjeżdża o 23:45 i przyjeżdża do Juraty o 8:19.

Reklama