List Edyty Stein do Fritza Kaufmanna

Fryburg,13.XII.16

 

Kochany Panie Kaufmann,

najlepsze życzenia na ten okres wojenny, który jak się spodziewać należy (co jest dziś zresztą nadzieją rozsądnie umotywowaną), będzie naprawdę krótki.(…) 

Moja głowa nie nadaje się dziś zupełnie do filozofii. Gdyby się było już starszą o kilka dni i wiedziało, co Ententa powie, ogłaszając pokój! Czy ośmiela się Pan, bodaj w swojej fantazji, wyobrazić sobie, że znów nastanie pokój, albo przewidywać, jak to się wszystko ułoży? Bez tej nadziei poszłabym zapewne – pomimo Idei – do jakiejś fabryki amunicji itp. Muszę przecież Pana podrażnić jeszcze moim okropnym optymizmem, dlatego życzę radosnych Świąt Bożego Narodzenia po zawieszeniu broni!

 

Z serdecznymi pozdrowieniami,

Edyta Stein