Strona archiwalna

Treści nieaktualizowane od 23 września 2018r.

Organizacja dużych wydarzeń kulturalnych i sportowych o charakterze międzynarodowym

Czy jesteś za tym, aby w przyszłości Wrocław ubiegał się o organizację imprez kulturalnych i sportowych o znaczeniu międzynarodowym, takich jak Europejska Stolica Kultury 2016 i The World Games 2017? Referendum lokalne we Wrocławiu 6 września, godziny głosowania 7.00-21.00.

Odpowiedź „tak” spowoduje, że w kalendarzu miejskich wydarzeń nie zabraknie imprez o charakterze międzynarodowym.

Duże imprezy to więcej turystów, bo miasto jest bardziej rozpoznawalne na arenie międzynarodowej. To również aktywizacja i integracja różnych środowisk przy organizacji wydarzeń, przyśpieszenie realizacji inwestycji, m.in. w drogowych, transporcie miejskim czy przestrzeni miejskiej. Organizacja międzynarodowych imprez kulturalnych i sportowych wpływa na wizerunek miasta, przyciąga sławne gwiazdy, turystów i tworzy nowe miejsca pracy w usługach. Daje impuls do powstawania nowych inwestycji. Jednak duże imprezy to również wydatki.

Co się zmieni

  • budowa i modernizacja budynków, obiektów sportowych, dróg
  • prestiż i promocja Wrocławia, rozwój turystyki

To pytanie referendalne ma dać odpowiedź, czy wrocławianie chcą, aby władze miejskie w przyszłości nadal ubiegały się i w konsekwencji podejmowały się organizacji największych, najpopularniejszych, międzynarodowych imprez kulturalnych i sportowych. Bo z jednej strony w ogromnym stopniu wpływają one na markę miasta, przyciągają do Wrocławia wielkie gwiazdy i wydarzenia, wpływają na wzrost ruchu turystycznego, ale z drugiej strony pociągają za sobą pewne, czasami duże zobowiązania finansowe. Odpowiedź „tak” spowoduje, że władze miasta nadal będą aktywnie działać na polu ściągania do Wrocławia dużych wydarzeń kulturalnych i sportowych. Odpowiedź „nie” spowoduje, że miasto zrezygnuje ze starań o organizację dużych, międzynarodowych imprez, takich jak Euro 2012 czy Europejska Stolica Kultury.

Przykłady dużych imprez we Wrocławiu:

Euro 2012

  • W czasie trwania Mistrzostw Wrocław odwiedziło ok. 325 tysięcy osób, którzy wydali 236 mln zł.
  • Ruch turystyczny wzrósł po imprezie o 10%. Chęć powtórnego odwiedzenia miasta wyraziło 90% gości.
  • Organizacja mistrzostw przyspieszyła realizację wielu inwestycji infrastrukturalnych – budowę i przebudowę dróg, powstanie nowego terminalu portu lotniczego czy AOW. Mają one istotne znaczenie dla obecnego układu komunikacyjnego miasta.

Europejska Stolica Kultury 2016

  • Odbędzie się ponad 500 wydarzeń, od imprez małych po duże, międzynarodowe festiwale, koncerty, projekty społeczno-kulturalne.
  • Efektem ESK będzie podwojenie liczby wrocławian uczestniczących w Kulturze.
  • Impreza wygeneruje wzrost odwiedzających miasto o kilkadziesiąt procent.

The World Games 2017

  • Miasto nie buduje infrastruktury tylko na potrzeby tej imprezy. Inwestycje po zawodach będą udostępnione mieszkańcom. Przykład to tor do jazdy na rolkach w Parku Tysiąclecia, nowe baseny przy ul. Wejherowskiej, zmodernizowany Stadion Olimpijski.
  • Przyjedzie 3500 sportowców oraz tysiące kibiców i gości z całego świata.
  • Zawody będzą transmitowane do ponad 120 krajów. 

 

Renata Mauer-Różańska, radna Rady Miejskiej Wrocławia, wybitny sportowiec, nauczyciel akademicki

– Jestem zwolenniczką organizowania przez miasto dużych imprez, które promują Wrocław i przyciągają do niego rzesze ludzi z Polski i z zagranicy, dlatego w referendum opowiem się za tym, by takie wydarzenia nadal się tu odbywały. Oprócz tego, że przynoszą korzyści miastu, pozwalają nam na nawiązywanie nowych znajomości, kontaktów, na większą otwartość. Nie możemy przecież izolować się od świata, zwłaszcza od tego, który docenia i naszą gościnność, i atrakcyjną ofertę sportową, kulturalną czy rozrywkową. Tak jak było w czasie Euro 2012, gdy Wrocław zebrał wiele pochwał za organizację tego wydarzenia.

Charakterystyczne jest to, że negatywnie, albo na zasadzie „zobaczymy, jak to IM się uda”, np. o The World Games prawdopodobnie wypowiadają się ci mieszkańcy, którzy być może nie wiedzą, jakie jest to wydarzenie. Często nie wiedzą, bo po prostu… nie chcą się dowiedzieć. A wystarczy przecież śledzić wrocławskie media, w których na ten temat już tyle napisano. Może gdyby właśnie takie osoby były bardziej dociekliwe, przy okazji trafiłyby też na informację, że impreza takiej rangi, jak TWG, ma zostać dofinansowana również przez Ministerstwo Sportu, co daje okazję do poszerzenia wrocławskiej infrastruktury sportowej, na której nadmiar w mieście przecież nie narzekamy. Pływalnia, która m.in. dzięki tej dotacji powstanie, tor wrotkarski czy odnowiony Stadion Olimpijski, posłużą miastu nie tylko na igrzyska, ale zostaną na lata, dla mieszkańców. Czy na przykład młodym ludziom, jeżdżącym na rolkach,nie przyda się bezpieczny tor, czy możemy pozwolić, żeby stadion się rozsypał i już nie służył miastu?

Niektórzy też boją się albo wręcz pogardliwie wypowiadają o dyscyplinach TWG, które na przykład gdzie indziej na świecie są bardzo popularne i chętnie uprawiane właśnie dlatego, że może to robić każdy, kto nie jest wielkim sportowcem. Dlaczego nie chcemy otwierać się na nowe rzeczy, które sami możemy wypróbować – rekreacyjnie, w grupie, w atmosferze zdrowej rywalizacji?

Wielu wrocławian także nie wie, że przy okazji takich imprez, jak igrzyska sportów nieolimpijskich, powstają w mieście nowe programy, pozwalające naszym dzieciom i młodzieży na spędzanie czasu aktywnie i zdrowo. Tak jak „Mali Wspaniali” – zajęcia ogólnorozwojowe z elementami karate, które nieodpłatnie prowadzone były w 20 wrocławskich przedszkolach. Zajęcia tak się sprawdziły, że Ministerstwo Sportu zdecydowało o rozszerzeniu tego pomysłu na cały Dolny Śląsk.

Bądźmy ambasadorami wydarzeń, które organizujemy we Wrocławiu.

 

Robert Drogoś, prezes zarządu Stowarzyszenia Tratwa – organizacji pozarządowej, która nastawiona jest m.in. na aktywizację działalności organizacji socjalnych, także we ich współpracy z administracją publiczną. Tratwa prowadzi również liczne działanie nakierowane m.in. na niesienie pomocy humanitarnej, działalność charytatywną i wolontariat.

­ Uważam, że duże imprezy, typu Euro 2012 czy Expo, o którego organizację Wrocław się starał, są miastu potrzebne i wpływają na jego rozwój. Nie mam z tym problemu, że nasze miasto zabiega i angażuje się w takie projekty i zdarza się, że wspieramy je poprzez nasze Stowarzyszenie. Z drugiej strony doceniam i jestem zdania, że bardzo są potrzebne wrocławianom mniejsze przedsięwzięcia, np. w obrębie osiedli, zwłaszcza takie, w których organizację – zgodnie z ideą partycypacji, pod którą się podpisuję – włączają się sami mieszkańcy. W takim mieście, jak Wrocław, potrzebne są i bardzo duże – co także oznacza kosztowne – projekty, jak i mniejsze, czyli także zdecydowanie tańsze. Ważne, żeby były zachowane pewne proporcje, a okazałe, komercyjne przedsięwzięcia nie przesłaniały tych drugich wydarzeń. Bo jeśli miałoby być tak, że mam do wyboru – albo tylko takie opcje, jak np. The World Games, albo lokalne, z organizowane z mniejszym rozmachem i finansowym wkładem, ale za to prawdziwie „obywatelskie”, na pewno opowiedziałbym się za tymi drugimi.

 

 

Karolina Mróz – Fundacja Dom Pokoju, członek Wrocławskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego

– Już dawno temu obalono mit, jakoby duże imprezy tworzyły miejsca pracy. Nawet gdy zwiększa się ich liczba, to dotyczy to branż związanych z turystyką i zjawisko to ma charakter czasowy, zanikający – razem z gośćmi biorącymi udział w tych imprezach. Dodatkowo duże imprezy wymagają zaplecza. Koszt ich budowy, a następnie wieloletniego utrzymania jest niewspółmierny do osiąganych korzyści. Te pieniądze można zainwestować lepiej – w remonty kamienic, tworzenie przedszkoli, rozwój edukacji, kultury, zieleni itp. Chciałabym wierzyć, że tworząc przestrzeń przyjazną dla mieszkańców, stwarzającą warunku do nauki i rozwoju – przyciągamy inwestorów, którzy oferują wysoko wyspecjalizowane miejsca pracy, ale lata kryzysu pokazują, że szukają oni raczej coraz tańszej siły roboczej. Dlatego potrzebna jest nowa wizja rozwoju miasta, uwzględniająca zmierzch starych i pojawianie się nowych trendów i zjawisk. Tu coraz większą rolę – z powodzeniem także we Wrocławiu – zyskują rozwiązania oparte na powrocie do rzemiosła, współpracy w ramach spółdzielni, kooperatyw, generalnie ekonomii społecznej i lokalności. I tu na scenę wchodzą małe imprezy – tj. festyny osiedlowe, lokalne, rodzinne lub kulturalne wydarzenia otwarte – skierowane do wszystkich mieszkańców, sprzyjają integracji społeczności lokalnej i budowaniu poczucia tożsamości z Wrocławiem. Być może nie przyczyniają się do lawinowego zwiększania liczby miejsc pracy – ale tworzą więzi, wspólnotę, która rozwijana – jest w stanie odpowiadać na problemy hiperlokalne, rozwiązywać je wspólnie niskim nakładem kosztów i brać solidarnie odpowiedzialność za swoje otoczenie. Takie imprezy można również włączać w kanon dużych, powtarzalnych imprez krajowych czy międzynarodowych. Na bazie tego podejścia działa sieć Artystyczne Nadodrze, która organizuje 3 razy do roku lokalną Noc Nadodrza. Noc połączona z imprezami, tj. Noc Muzeów i Festiwal Nowe Horyzony przyciąga rzesze turystów. I jest wilk syty, i owca cała.

Informacje dla głosujących

Terminy referendum

07.09
Ogłoszenie wyników i frekwencji

Referendum we Wrocławiu
FACEBOOK I TWITTER