Tomasz Sielicki

Tomasz Sielicki

Kategoria:

Społeczeństwo / Miasto

Językoznawca, ale przede wszystkim historyk regionalista. Od kilkunastu lat zajmuje się dziejami rodzinnego miasta. W 2022 roku odnalazł oryginalną barokową figurę Neptuna z placu Nowy Targ. Pisze i wydaje książki o Wrocławiu. Jest jednym z pionierów ratowania zabytkowych tramwajów i autobusów w naszym mieście.

Wrocławski Neptun był kiedyś jednym z symboli miasta, uwiecznianym na widokówkach, grafikach, obrazach. Wszyscy myśleli, że przepadł na zawsze, dzieląc los placu Nowy Targ, który nie przetrwał oblężenia Festung Breslau. Po ponad stu latach nieobecności, barokowy Neptun wrócił jednak do Wrocławia. Posąg nie jest kompletny, znajduje się w kawałkach, ale nie ma wątpliwości: to on.

Na trop figury naprowadziły dr Sielickiego wzmianki prasowe z XIX wieku. Okazało się, że podczas generalnego remontu fontanny na Nowym Targu w 1874 roku powstała także nowa rzeźba Neptuna. I to ona została zniszczona w 1945. Barokowy oryginał trafił tymczasem na prywatną posesję byłego radnego miejskiego, Carla Müllera. I rzeczywiście. Właśnie tam go odnaleziono. 7 grudnia 2022 roku fragmenty słynnej fontanny wróciły do Wrocławia.

- Neptun występował we Wrocławiu jako bohater opowiadań. Patronował słynnym pochodom sylwestrowym. Wrocławianie witali nowy rok głośnymi okrzykami kierowanymi w stronę Neptuna. Niektórzy wspinali się nawet na postument, który pełnił rolę publicznej mównicy. Fontanna stała się jednym z najważniejszych symboli miasta, uwiecznianym na setkach pocztówek. Jurek z widłami patronował też handlowi, jaki toczył się pod jego okiem na placu - opowiada Tomasz Sielicki.

Tak było przynajmniej do 1908, gdy otwarcie Hali Targowej położyło kres targowisku pod chmurką.

W okresie międzywojennym Neptun jednoznacznie kojarzył się z jarmarkiem bożonarodzeniowym, który wówczas organizowano nie na Rynku - jak dziś - a właśnie na Nowym Targu.

Książki o dawnym Wrocławiu

Badawcza pasja i lekkie pióro zawiodły dr Sielickiego do zajęcia się wydawaniem książek. W 2023 roku wspólnie z kolegami kolekcjonerami założył Wydawnictwo Wrocławski Neptun. Na swoim koncie mają już trzy albumy ilustrowane pocztówkami: „Miasto nad Odrą”, „Wrocławskie browary i piwiarnie” oraz „Tramwajem przez Wrocław”.  

Tomasz Sielicki


Ratuje zabytki i bada lokalną historię

Chcemy przedstawiać historię miasta w sposób lekki. Ideą serii „Wrocław na dawnej pocztówce” jest ukazanie dziejów naszego miasta przy użyciu starych kart pocztowych. Album można otworzyć na dowolnej stronie, bo każda pocztówka to oddzielna opowieść.

Odkrywca Neptuna jeździ tramwajem

Dr Tomasz Sielicki na co dzień pracuje w MPK Wrocław jako… motorniczy. Po zdanym egzaminie, zatrudnił się w MPK Wrocław. Jeździ tramwajem do dziś. 

- Zrobiliśmy sobie kiedyś z kolegami uprawnienia na tramwaj we własnym zakresie, a potem zatrudniliśmy się w MPK. To była pasja. Często przed pracą siedziałem w bibliotekach i opracowywałem dzieje jakiejś trasy, a potem po południu nagle orientowałem się, że właśnie przejeżdżam przez odcinek, który był przedmiotem debat radnych, urzędników i samych mieszkańców sto lat wcześniej - śmieje się Sielicki.

Jedyną przerwę zrobił sobie ponad 10 lat temu. Podjął pracę jako pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds. zabezpieczenia zabytkowych pojazdów – zajmował się wtedy ratowaniem historycznego taboru. Zorganizował m.in. przewiezienie pod dach niszczejącego legendarnego „Fredrusia”. Brał także udział w pracach nad rekonstrukcją tramwaju Maximum z 1901 roku. Obydwa zabytki są dziś, po remontach, prawdziwą ozdobą miasta.

Czynnie wspiera Klub Sympatyków Transportu Miejskiego. Pasja historyczna i tramwajowa zostały połączone także w jego doktoracie. W 2022 obronił dysertację na temat rozwoju komunikacji miejskiej Wrocławia do 1945 roku. Ostatnio Tomasz Sielicki czynny jest także jako youtuber. Jego kanał „Wrocławski Neptun” opowiada oczywiście o historii Wrocławia, jego zabytkach, dawnych obyczajach i ludziach związanych z miastem.