Piotr Kaszuwara

Piotr Kaszuwara

Kategoria:

Społeczeństwo / Miasto

Jest dziennikarzem i korespondentem wojennym. Od 2022 roku prowadzi Fundację UA Future zaangażowaną w ratowanie ludzkiego życia na linii frontu w Ukrainie. Założył także think tank PostPravda.info przeciwdziałający rosyjskiej dezinformacji. W 2022 roku przekroczył ukraińską granicę jako dziennikarz. Nie po raz pierwszy. Wojnę w Donbasie relacjonował bowiem od 2016 (m.in. dla Polskiego Radia, Onetu i Radia 357).

– Znajomi, których poznałem przez lata jeżdżenia do Ukrainy, telefonowali do mnie i prosili, żebym ewakuował ich rodziny, bo oni wstępują do wojska walczyć za swój kraj. Żebym zabrał ich żonę, mamę, dzieci. I w pewnym momencie mój numer telefonu zaczął krążyć od osoby do osoby. Zaczęli dzwonić do mnie całkiem przypadkowi ludzie i prosić o to, żebym ich wywiózł, komuś pomógł czy ewakuował – mówi Piotr Kaszuwara.

Miał pisać, zaczął pomagać

I ponad miesiąc, na samym początku pełnoskalowej inwazji, spędziłem głównie ewakuując ludzi, a w drugą stronę wożąc ze sobą pomoc humanitarną. I okazało się, że nie napisałem ani jednego tekstu, nie zrobiłem ani jednego zdjęcia przez ten cały czas. A później postanowiłem to kontynuować, bo uznałem, że w tym momencie to jest ważniejsze.

Piotr Kaszuwara

W Ukrainie Kaszuwara prowadzi Fundację UA Future. Jej wolontariusze dostarczają szeroko rozumianą pomoc humanitarną osobom przebywającym w strefach wojny. Pomagają dzieciom, osobom starszym, z niepełnosprawnościami, medykom wojskowym, szpitalom. Przez 3 lata zawieźli ludziom mieszkającym w strefie frontu ponad 1000 ton żywności. Do tego fundacja wyposażyła około 20 szpitali frontowych.

- Widziałem na własne oczy wszystkie te miejsca, które inni oglądali w telewizji. Byłem do samego końca walk w Bachmucie. Wyjechaliśmy stamtąd kilka dni przed zajęciem miasta przez Rosjan, wywożąc ze sobą trzy krowy, cielaka, trójkę dzieci i matkę z ojcem. Zabraliśmy te zwierzęta, bo rodzina nie chciała wyjechać bez nich. Więc my, chcąc uratować ludzi, postanowiliśmy zabrać ze sobą ich zwierzęta - opowiada.

Ewakuował ludzi z Awdijiwki, zawoził pomoc do zatopionego przez wodę Chersonia. Każdej zimy przebrany za świętego Mikołaja rozwozi prezenty dzieciom mieszkającym w piwnicach zniszczonych miast. W akcję Prezenty Zamiast Bomb zaangażował darczyńców z całej Polski i z zachodniej Europy.

Piotr Kaszuwara


Ratuje ludzi i walczy z kremlowską propagandą

Słowa zamiast czołgów

Wiedzą o tym, co naprawdę dzieje się za wschodnią granicą, dzieli się z polskimi czytelnikami. –  PostPravda.info to projekt, który narodził się we Wrocławiu, tak samo jak Fundacja Przyszłość dla Ukrainy. Z profesorem Jędrzejem Morawieckim z Uniwersytetu Wrocławskiego pewnego dnia stwierdziliśmy, że czeka nas rosyjska ofensywa, ale właśnie dezinformacyjna, propagandowa – wyjaśnia Kaszuwara.

W stworzenie think tanku zaangażowali naukowców i dziennikarzy z kilku krajów: Stanów Zjednoczonych, Polski, Ukrainy, Litwy i Gruzji.

- Bardzo często mówi się o tym, że samymi czołgami nie da się wygrać wojny, że najpierw tę wojnę trzeba wygrać w umysłach ludzi. Żeby społeczeństwa -  w tym wypadku rosyjskie i te z zachodniej Europy -  pozwoliły na mordowanie ludzi. Więc wszystko zaczyna się od dezinformacji, propagandy i zdobywania umysłów. I my właśnie z tym walczymy - dodaje.

Z ustaleń PostPravdy wynika, że Kreml przeznacza na prowadzenie operacji informacyjnych w Europie Zachodniej od 2 do 4 miliardów dolarów rocznie.