www.wroclaw.pl Oficjalny portal miasta
Turystyka

Czy wrocławski kościół św. Elżbiety ma pecha? [PODCAST Opowiedzmy Wrocław odc. 6]

Pożary, katastrofy budowlane, gradobicia i zabity kot – czy wrocławski kościół św. Elżbiety ma pecha? 9 czerwca 1976 roku. Pali się kościół św. Elżbiety, jedna z największych świątyń we Wrocławiu, od wieków górująca nad miastem. Po godzinie 21 rozgrzane powietrze rozrywa dach. Płonące belki padają na okoliczne domy i rynek. Ale jeszcze bardziej dramatycznie było niecały rok wcześniej, gdy ogień ogarnął wieżę tego samego kościoła. W wąskiej klatce schodowej z kręconymi stopniami metrowej szerokości uwięzionych zostało 12 strażaków. Jaka była przyczyna największego pożaru w powojennej historii Wrocławia? Czy to przypadek, że kościół garnizonowy płonął dwukrotnie? Pierwszy raz w roku 1975, a drugi raz w roku 1976, zaledwie kilka miesięcy później. Czy jednak było to podpalenie? No i najważniejsze pytanie - czy strażacy się uratowali? Potrzymam was trochę w niepewności.