Mimo wczesnopopołudniowej pory (godz.13) mecz futbolu amerykańskiego o 3 miejsce na World Games 2017 przyciągnął około 3 tysiące osób. Podobnie jak w sobotę, były całe rodziny z bardzo małymi fanami tego sportu.
Na stadionie dobrze się też bawili sportowcy, którzy akurat tego dnia nie rozgrywali swoich zawodów i wizytę na zmodernizowanym niedawno obiekcie sportowym potraktowali jako dobrą okazję do miłego spędzenia czasu. Tak zrobiła np. grupka atletów z Holandii. Byli też oczywiście Amerykanie. Jednak to doping polskich kibiców górował tego dnia na stadionie. Polska biało-czerwoni śpiewali kibice, a naszych zawodników uderzeniami w bęben i buczeniem na trąbkach zagrzewali do walki zwolennicy mistrza Polski Panthers Wrocław.
Emocje i niezły doping
Pierwsza kwarta zakończona wynikiem 0-0 wbrew pozorom była emocjonująca. Widowiskowe wyskoki do piłki, wykopy, starcia w obronie. Polacy grali z przeciwnikiem bez paraliżującej świadomości, że rywale pochodzą z ojczyzny tego sportu. A każda udana akcja naszej drużyny wzbudzała aplauz widowni. Przez trybuny kilka razy przeszła meksykańska fala, a na wezwania spikera zawodów, aby zrobić więcej hałasu nie trzeba było długo czekać. Jeszcze na minutę przed końcem pierwszej połowy utrzymywał się wynik 0-0, ale kilka sekund później akcja zawodników zza Wielkiej Wody i zrobiło się 7-0 dla USA.
Na osłodę kilku kibiców postanowiło w przerwie wziąć udział w konkursie na najdalszy rzut piłką. Kilku śmiałków nie pożałowało swej decyzji, bo od organizatorów otrzymali pamiątkowe gadżety związane z World Games oraz koszulki Panthers Wrocław.
![]()
Pd koniec trzeciej kwarty zapanowała euforia na trybunach. Za sprawą Adama Nelipa udało się wyrównać stan spotkania. Widownia doceniła, to, że Polacy grali lepiej niż w sobotnim spotkaniu z Francją. Gra stała się twarda i po zderzeniu w powietrzu jeden z zawodników amerykańskich musiał zostać na noszach umieszczony w ambulansie. Kilka minut później to samo spotkało naszego gracza Kamila Rute, który jeszcze leżąc na noszach pozdrowił kibiców dodających mu otuchy.
W połowie ostatniej kwarty Amerykanie zdobywają siedem punktów i pomimo prób przedarcia się na ich strefę, Polakom nie udało się odrobić strat.
Zajęliśmy 4 miejsce w turnieju, ale bezsprzecznie zaproponowanie pokazu tej dyscypliny na World Games było trafioną decyzją. Przegraliśmy z triumfatorem całego turnieju – Francją, którą w meczu finałowym pokonała Niemcy 14-6. Poniedziałkowe mecze, wraz z rewelacyjną oprawą przyczyniły się do dalszej promocji tego sportu we Wrocławiu i w całej Polsce.
W finale Francja pokonała Niemcy. Świętować nie przeszkadzał nawet deszcz. Zobaczcie szaloną radość na Stadionie Olimpijskim.
#TWG2017 l'équipe de France de football américain remporte les Jeux Mondiaux en s'imposant 14-6 devant l'Allemagne ! Énorme ! @FFFA_officiel pic.twitter.com/VCyuxEjDzK
— France Olympique (@FranceOlympique) 24 lipca 2017
Galeria
Kliknij na zdjęcie aby powiększyć
