Jeśli ktoś był na otwarciu The World Games na Stadionie Wrocław i zamykał oczy obawiając się o filigranową brunetkę wybijająca się w górę z ramion kolegów z zespołu, powinien się przygotować na podobne sceny.
W poniedziałek po południu pokazy prezentowały panie w parach oraz pary mieszane. W tej pierwszej konkurencji zachwyciły Rosjanki, Chinki oraz Belgijki. O tych ostatnich zdradzono zebranej tłumnie publiczności w Hali Stulecia ciekawą tajemnicę – zawodniczki startujące razem od niedawna mają zwyczaj, że przed każdym występem jedzą ananasa. Podobno przynosi im to szczęście.

Sporty gimnastyczne
Wydarzenia sportowe / Zawody / Dla wszystkich Hala Stulecia we Wrocławiu
Publiczność ogląda zawody w skupieniu. Żywiołowo przez startem swoich reprezentantek reagują sąsiedzi ze wschodu (Rosja, Białoruś, Ukraina). A my gorąco oklaskiwaliśmy dobry występ polskiej pary mieszanej Justyny Kraj i Wojciecha Dackiewicza.
Rasija wpieriod! Witali kibice z Rosji Marine Charnową i Jurija Pataraja. Mołodcy! Rzucili po udanym występie, który przyniósł sportowcom rosyjskim złoto. Niejedyne tego dnia, bo w parach kobiecych wgrały zawody Daria Guriewa i Daria Kalinina. Srebro przypadło belgijskim amatorkom ananasów Noemi Lammertyn i Lore Vandenberghe.
Zobaczcie galerię zdjęć ze zmagań w akrobatyce gimnastycznej panów.
Galeria
Kliknij na zdjęcie aby powiększyć