Tomasz Korek
Przygoda szkoleniowca z wrocławskim klubem rozpoczęła się w 2011 roku. Jego największym sukcesem pozostanie srebrny medal mistrzostw Polski w poprzednim roku. Poza tym Baron potrafił się odnajdywać w trudnych sytuacjach i ratować zespół przed spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej. Po sześciu latach opuszcza drużynę. Ostatnim meczem, w którym prowadził Spartę był niedzielny, pierwszy półfinał Ekstraligi ze Stalą Gorzów, przegrany przez wrocławian 29:49.
Na jednym z portali społecznościowych pojawił się komentarz byłego już sternika Spartan. Jest on skierowany w całości do kibiców. Poniżej jego treść:
"Kochani Kibice Betardu Sparty!
Przeżyliśmy wspólnie sześć ostatnich lat, pięknych lat. No, prawie sześć, bo moja misja w klubie właśnie dobiegła końca. Świetnie wiecie, że najpiękniejszy czas swojej zawodniczej kariery spędziłem właśnie we Wrocławiu. I wierzcie mi, że równie miło będę wspominał okres, w którym miałem przyjemność prowadzić nasz zespół. Kapitalne chwile, kapitalne wspomnienia, być może na bardziej zapadające w pamięć już sobie nigdy nie zapracuję… Chociaż pracą nigdy się nie brzydziłem i myślę, że tak pozostanie. Z chłopakami z drużyny pewnie wielokrotnie będę miał jeszcze okazję rozmawiać, natomiast w tym miejscu chciałbym podziękować Wam, Kibicom. Za to, że byliście zawsze z nami i ze mną. Że byliście dumni po zwycięstwach i wierni po porażkach. Że razem tworzyliśmy zgraną ekipę.
Dziękuję za życzliwość, którą z Waszej strony zawsze czułem. Za dobro, które od Was otrzymywałem. Mam nadzieję - do zobaczenia na stadionach, bo przecież żużel od zawsze noszę w serduchu. Was, i Klub, również!
Raz jeszcze dzięki, Piotrek Baron"