Zawartość artykułu
Przypomnijmy, że podczas spotkania konsultacyjnego (25.06.2018), w terenie, z udziałem kilkudziesięciu osób, mieszkających w rejonie wymienionych ulic oraz moderatorów i partnerów projektu Grow Green, dokonano swoistej wizji lokalnej terenu, który aż prosi się o to, żeby zaczął służyć mieszkańcom za teren do wypoczynku, zabawy, a także zaczął cieszyć rozmaitą roślinności, która się na nim pojawi.
Dyskusja była twórcza, a oczekiwania mieszkańców konkretne i uzasadnione. Wśród najważniejszych kwestii m.in. pojawiło się parkowanie samochodów (wskazywano, że sporym problemem jest nadmierna, powiększająca się z czasem, liczba parkujących w pobliżu ich domów samochodów, m.in. tych z centrum biznesowego), a także zapotrzebowanie na plac zabaw dla dzieci, których jest również sporo w tej części miasta.
Biorący udział w tamtych konsultacjach wskazywali także na inne, bardziej przyziemne, choć – jak się okazuje, niebagatelne – problemy, np. ze składowaniem śmieci, w tym wielkogabarytowych, hałas, dobiegający z ulic, dostępność podwórka dla osób, które przebywając na nim zanieczyszczają i niszczą teren, m.in. urządzając imprezy alkoholowe.
Postulowano m.in. o oświetlenie i monitoring, wygrodzenie miejsc na podwórku, gdzie bawią się dzieci, od parkujących samochodów, o ekran, odgradzający ruch uliczny, stworzenie estetycznego, „profesjonalnego” muralu na jednej ze ścian szczytowych, o kosze na śmieci no i oczywiście o zieleń.
Wszystkie głosy mieszkańców zostały wysłuchane, spisane, dodatkowo wzmocnione ankietą, o wypełnienie której uczestników konsultacji poproszono. Na tej podstawie powstał park kieszonkowy w projekcie Grow Green, nad którym czuwa Uniwersytet Przyrodniczy (m.in. wykonując pomiary stacjonarne na podwórkach), przy wsparciu Unii Europejskiej, dla podwórka przy ul. Ustronie/Jedności Narodowej/Rychtalska.
Wstępny projekt już jest
Koncepcja, stworzona w niespełna trzy miesiące przez biuro projektowe Łukasza Dworniczaka, opracowana przez pracowników Biuro Ochrony Przyrody i Klimatu Departamentu Zrównoważonego Rozwoju UM Wrocławia, została przedstawiona podczas drugich konsultacji z mieszkańcami – tak jak wszystkie, organizowanych przez Fundację EkoRozwoju – 17 października 2018 r. w siedzibie Biblioteki Miejskiej w Graficie przy ul. Namysłowskiej.
Na bazie tejże koncepcji i z uwzględnieniem uwag, wyrażonych przez mieszkańców właśnie podczas drugiego spotkania, powstanie dopiero wiążąca całość, która będzie mogła zostać skierowana do realizacji.
Łukasz Dworniczak i Dagmara Żelazny, której pracownia współpracuje przy projektowaniu podwórzy w ramach Grow Green, pokazali mieszkańcom, przybyłym na spotkanie, rozrysowany projekt podwórka – jeszcze bez uwzględnienia tzw. małej architektury. W ruch poszły flamastry – każdy miał okazję ustosunkowania się do tego, co projektanci położyli im na stole – można było dorysowywać, przestawiać, zmniejszać lub powiększać powierzchnie. Oczywiście na bieżąco konsultując swoje idee z planistami i osobami odpowiedzialnymi za przyszłą realizację parku kieszonkowego na Ołbinie. Trzeba bowiem pamiętać, że we Wrocławiu należy projektować zgodnie ze standardami.
– A ten standard w naszym mieście jest taki, że chodniki są dwumetrowe – mówił Łukasz Dworniczak, pokazując, jak to wpłynie na nowe rozwiązanie podwórka i podkreślając, że musi być ono z jednej strony bezpieczne, a z drugiej został zachowany komfort dla ruchu pieszego. – Proponujemy więc państwu m.in. taki jeden dwumetrowy chodnik, który pozwoli i na wygodne mijanie się wózkami, bezpieczne przejście i jest położony bezpośrednio przy ciągu handlowym.
Potem zastanawiano się również, gdzie umieścić i w jakiej formie pakamerę na rowery i wózki, która bardzo przydałaby się mieszkańcom, albo czy ba podwórku potrzebny jest trzepak, a także wybieg dla psów, których w okolicy jest całkiem sporo. Mieszkańcy byli przychylni zaprojektowanym pnączom, pasom zieleni, miejscu, gdzie można przysiąść na ławeczkach, nie będąc jednocześnie narażonym na bliski kontakt z parkującymi samochodami. Postulowali także inne formy małej architektury, niekoniecznie jednoznacznie kojarzące się z placem zabaw, które jednak mogłyby służyć dzieciakom, które roznosi energia.
Przy okazji wyszło jeszcze sporo lokalnych, sąsiedzkich problemów, w tym takich, które jednak muszą zostać załatwione między mieszkańcami. Ci, którzy przyszli na spotkanie, okazują się jednak pełni optymizmu i energii, by zapoczątkowane przez siebie działania doprowadzić do szczęśliwego finału, służącego przecież sporej grupie tamtejszej, ołbińskiej społeczności.
Mieszkańców Ołbina czeka jeszcze jedno spotkanie podsumowujące, które organizatorzy konsultacji planują na 29 października br. o godzinie 17:00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej Grafit.
Zdjęcia: mawi