Październik w Europejskiej Stolicy Kultury trwa

- Pewnie wszyscy znają książkę Mariusza Urbanka „Genialni” o lwowskich matematykach – mówi Roman Kołakowski, reżyser „Paradoksalnego Rozkładu Sfer, czyli Opery matematycznej”. – Prof. Banach, prof. Steinhaus to naukowcy znani wrocławianom. Matematyka zawsze była moim kompleksem, bo zamiast niej wybrałem poezję. Do spektaklu zaprosiłem młodych aktorów, a narratorem będzie prof. Hugo Steinhaus, którego zagra Andrzej Seweryn. Będzie opowiadać o swoich przyjaciołach, współpracownikach. Będzie także o Lwowie, który niby przeniósł się do Wrocławia, ale nie do końca – dodaje Kołakowski. – Będzie to opera o ludziach i o historii. Kiedy zacząłem ją zgłębiać zupełnie uciekła mi lwowska sielanka. Okazało się, że nic nie było takie proste jak nam się wydaje. Warto sobie uświadomić co działo się we Lwowie przed 1939 rokiem. Termin matematyczny „paradoksalny rozkład sfery” oddaje wyjątkowo trafnie to, co się później wydarzyło. W spektaklu będzie dużo matematyki, pojawi się także kontekst społeczny, polityczny. Mam nadzieję, że będzie to opera buffo o tamtym świecie i opera serio o naszej współczesności – podkreśla Kołakowski. W spektaklu wystąpi 25 aktorów, będą śpiewać po polsku, ukraińsku, francusku, niemiecku, rosyjsku, angielsku, w jidysz, a nawet po japońsku.

Już w tym tygodniu rozpocznie się wystawa „Przypływ. Młoda polska sztuka współczesna”. Będzie to podsumowanie konkursu organizowanego przez ESK Wrocław 2016 i Credit Suisse. W galerii Art. Main Station by mia na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu zobaczymy prace 23 młodych artystów wybranych przez jury z 200 zgłoszeń. – Artyści wykorzystują bardzo szerokie spektrum technik. Zobaczymy performance, instalacje dźwiękowe, instalacje wideo, grafiki, obrazy, malarstwo – wymienia Małgorzata Miśniakiewicz, kuratorka wystawy. – „Przypływ” może sprawiać wrażenie bardzo eklektycznej wystawy, ale to prezentacja zainteresowań młodych artystów. Interesuje ich m.in. relacja człowieka ze środowiskiem, forma jaką przyjmuje w sztuce ideologia i polityka, kwestia wykluczenia.

W najbliższą sobotę rozpocznie się „Złot Innowatorów – Future Jamboree”. W Centrum Historii Zajezdnia spotkają się aktywiści z całego świata, by przez dwa dni wymieniać się wiedzą i doświadczeniem na temat rozwoju miast. – Zaprosiliśmy ich, ale to oni zaproponują temat, na który chcą dyskutować – mówi Kuba Żary. – Sztuczne ramy debat i wykładów w tym przypadku nie sprawdziłyby się. Wydarzenie jest częścią projektu „Miasto przyszłości/ Laboratorium Wrocław”. W tym samym czasie w Kapusie Pracze we Wrocławskim Centrum Badań EIT+ trwać będzie konferencja naukowa Człowiek Antropocenu, poświęcona wyjaśnieniu roli człowieka w otaczającej go rzeczywistości., jego miejscu w obecnym i przyszłym świecie. Udział w konferencji jest bezpłatny, a formularz zgłoszeniowy znajduje się na stronie http://konferencjaantropocen.evenea.pl

 

Trwa też całoroczny projekt „Wejście od podwórza”. Tym razem już 14 października można wybrać się na ul. Kleczkowską do Zakładu Karnego, gdzie zostanie podsumowany projekt plastyczno-teatralny, w którym biorą udział osadzeni. Inspirowani twórczością i życiem Stanisława Witkiewicza zaprezentują „Mury 2016 – Gęby Witkacego”. Będą to nocne, multimedialne projekcje dla publiczności na murach więzienia. Niebawem swoje projekty zakończą mieszkańcy Brochowa, Przedmieścia Oławskiego, Ołbina, Sępolna. – Trudno nam określić dokładne terminy projektów, bo ich czas zależy od możliwości i wolnego czasu mieszkańców – mówi Natalia Romaszkan, koordynatorka „Wejścia od podwórza”. – Dlatego proszę śledzić stronę facebookową projektu, tam podajemy najbardziej aktualne informacje.