Hity horyzontowe
Fanów kina czeka ponad 200 pełnometrażowych filmów, a 100 będzie miało swoją polską premierę. – Zaplanowaliśmy sporo nowohoryzontowego kina, co wyróżnia ten festiwal spośród wielu innych, ale będą także filmy pokazywane i nagradzane na dużych imprezach, jak choćby w Cannes – mówi Roman Gutek, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Wyczekiwane produkcje to m.in. nowe filmy Pedra Almodóvara („Julieta” będzie filmem otwarcia, a zaplanowano aż cztery pokazy 21, 22 i 29 lipca), Kena Loacha („Ja, Daniel Blake” pokazy 22, 27, 29 lipca), a także Cristiana Mungiu („Egzamin” – pokazy 26, 28 i 30 lipca) – prosto z Cannes. Pierwszy jest zamkniętą w dziewięćdziesięciu minutach historią życia tytułowej bohaterki, którą obserwujemy, gdy podejmuje kluczową dla swojego życia i rodziny decyzję wskrzeszenia przeszłości.
W drugim, nagrodzonym Złotą Palmą, śledzimy losy mężczyzny po zawale, który walczy z bezduszną biurokracją, by zyskać zasiłek.
Trzeci, nagrodzony za reżyserię, jest poruszającym portretem ojca, który zrobi wszystko, aby jego córka zdała ważny egzamin, jaki może utorować jej drogę do przyszłej kariery. Rzecz w tym, że dzień przed egzaminem dziewczyna została zgwałcona i trudno będzie jej podejść do zdawania. Ojciec posunie się nawet do łapówki, by zapewnić dziecku lepszą przyszłość.
Filmy konkursowe
W tym roku filmy z całego świata walczyć będą o nagrody w 5 konkursach: Międzynarodowym Konkursie Nowe Horyzonty, Konkursie „Filmy o sztuce”, Konkursie Polskich Filmów Krótkometrażowych, Konkursie Europejskich Filmów Krótkometrażowych i Konkursie Powiększenie (dla reżyserów i artystów z Wrocławia i Dolnego Śląska). Najważniejszym z nich pozostaje Konkurs Nowe Horyzonty, do którego wybrano 10 filmów z 10 krajów świata, w tym polski „Ederly” Piotra Dumały, czy koprodukowany z Wielką Brytanią film Michała Marczaka „Wszystkie nieprzespane noce”. – Udało nam się wyselekcjonować idealny zestaw wyrazistych, wyrafinowanych filmów, prawdziwie nowohoryzontową esencję – podkreśla Joanna Łapińska, dyrektor programowa festiwalu. Ale zwraca także uwagę na Konkurs „Filmy o sztuce”. – Tym razem interesowały nas filmy, w których opowiada się, jak twórczość artysty i jego życie się przenikają – wyjaśnia Joanna Łapińska.
W konkursie głównym spodziewajmy się także „Mrocznych bestii” Felipe Guerrero, sensacji festiwalu w Rotterdamie, czyli historii kobiet w cieniu konfliktu i męskiej przemocy w Kolumbii.
W konkursie „Filmy o sztuce” zainteresować powinien m.in. docu-fiction „Waiting for B” Paula Cesara Toledo, którego bohaterami są fani amerykańskiej wokalistki Beyonce. Brazylijczycy nie są tradycyjnymi – pochodzą ze społeczności LGBT.
Retrospektywy
Szykują się przeglądy twórczości kilku reżyserów. Najważniejszym będzie, z pewnością, poświęcony Nanniemu Morettiemu, od dekady bodaj najważniejszemu włoskiemu reżyserowi (ale też myślicielowi), laureatowi Złotej Palmy za „Pokój syna”. Retrospektywa będzie okazją do lepszego poznania jego kina, a przy tym przypomnienia sobie niektórych tytułów. Warto, choćby dla świetnego Jerzego Stuhra, który zagrał w „Habemus papam…”.
Poza retrospektywą Nanniego Morettiego także przegląd Victora Erice, baskijskiego reżysera (widzowie obejrzą 3 pełne metraże). Ale interesująco zapowiada się także przegląd Kino baskijskie: trzy pokolenia reżyserów z okazji ESK 2016 (baskijskie San Sebastian jest drugą stolicą kultury). – Będziemy mieć szansę zaobserwować, jak różnorodne jest kino twórców od lat 70. do lat 90., a warto podkreślić, że krytycy za czyste baskijskie kino uważają dopiero to, które powstało w latach 90. – wyjaśnia Joanna Łapińska.
Warto obejrzeć także wybrane filmy z twórczości Pippa Delbono (przyjedzie do Wrocławia), znanego głównie jako reżyser teatralny, ale specjalizującego się także w szczególnych realizacjach filmowych.
Lekcje kina z mistrzami
Nanni Moretti, Carlos Saura, Andriej Konczałowski, Cristian Mungiu, Petr Zelenka, Claire Denis, Ulrike Ottinger, Jessica Hausner i Agnieszka Holland to słynni reżyserzy, którzy przyjadą na festiwal i, co ważne, poprowadzą specjalne mistrzowskie lekcje kina. Pokażą i opowiedzą nie tylko o własnych filmach (przynajmniej dwóch, a w przypadku Nanniego Morettiego znacznie więcej, bo szykowana jest retrospektywa reżysera), ale także zaprezentują filmy ze światowego kanonu, jakie ich zainspirowały w pracy.
Opera filmowa w NFM
David Lynch nie będzie gościem festiwalu, ale w Narodowym Forum Muzyki obejrzymy i posłuchamy opery „Zagubiona autostrada” Olgi Neuwirth do libretta Elfriede Jelinek. Obydwie panie (kompozytorkę i noblistkę pisarkę) tak dalece zafascynował mroczny obraz amerykańskiego reżysera, że przełożyły go na język teatru. We Wrocławiu polską prapremierę (a trzecią realizację na świecie) reżyseruje Natalia Korczakowska (wyreżyserowała „Smycz” – monodram Bartka Porczyka na deskach Teatru Polskiego), a na scenie dużej sali NFM zagra orkiestra kameralna pod batutą Marzeny Diakun i wystąpią soliści m.in. Holger Falk (w podwójnej roli Freda/Pete’a) oraz Barbara Kinga Majewska (Alice/Renee). Nie podziewajmy się klasycznej opery. – Instrumenty akustyczne są elektronicznie amplifikowane, podobnie głosy będą przetwarzane przez efekty tak – zapowiada Natalia Korczakowska i podkreśla, że libretto „Zagubionej autostrady” w dużym stopniu bazuje na filmie Lyncha (a nawet na zawartych w nim piosenkach, choćby „This magic moment” Lou Reeda), zaś w Narodowym Forum Muzyki efekty trzeba będzie zaaranżować w zupełnie nowy sposób.
W oryginalnym dziele Davida Lyncha mamy historię pary (Fred i Renee), której każdy krok ktoś rejestruje na kasetach wideo. Kiedy nagrana zostaje zbrodnia, a na taśmie wyraźnie widać, że to Renee, partnerka Freda, sytuacja komplikuje się coraz bardziej, a bohaterowie, jak to u Lyncha, okazują się nie być tymi, za jakich ich uważaliśmy.
Przed widzami Nowych Horyzontów także inna filmowa uczta – sześciogodzinna opera filmowa „River of Fundament” Matthew Barneya, amerykańskiego artysty, filmowca, performera, eksperymentatora, luźno oparta na głównych wątkach z powieści „Starożytne wieczory” Normana Mailera. Treścią jest szczególna peregrynacja – odwrócona wędrówka – od śmierci do życia. Jak zwykle u Barneya olśniewa warstwa filozoficzna, ale i wizualna. – To wyjątkowo drogie przedsięwzięcie, bo też szczególne są nie tylko opłata licencyjna, ale i wymogi techniczne dotyczące miejsca, w jaki powinna być prezentowana „River of Fundament” – mówi Roman Gutek.
Darmowe pokazy na Rynku
Od 22 lipca do 31 lipca o 22.00 obejrzymy jeden z ciekawszych filmów z minionych sezonów, m.in. „Młodość” Paolo Sorrentino, „Córki Dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej, „Skarb” Corneliu Porumboiu, „Widzę, widzę” Veroniki Franz i Severina Fiali czy „Zupełnie Nowy Testament” Jaco Van Dormaela.

Pokazy na Rynku w ramach T-Mobile Nowe Horyzonty
Wydarzenie kinowe / W plenerze / Dla wszystkich / ESK / Wakacje 2016Rynek we Wrocławiu
Scena muzyczna Nowych Horyzontów
Jak zwykle szefem programowym całego planu koncertów w Arsenale jest Kostas Georgakopulos, który zapowiada wiele ciekawych wydarzeń. – Bardzo intensywnie pracowaliśmy, aby zaprosić Davida Lyncha na festiwal, bo oprócz tego, że to wspaniały filmowiec, jest świetnym muzykiem, ale teraz realizuje nowe odcinki „Twin Peaks”, więc nie udało się – ubolewa Kostas Georgakopulos. Będzie natomiast amerykańskie trio (gitara, klawisze, perkusja) Xiu Xiu, grające muzykę z serialu „Twin Peaks”. – Wykonują swoje aranże, a ponieważ mamy też w programie festiwalu operę „Zagubiona autostrada” według Lyncha, wszystko się pięknie łączy – dodaje Georgakopulos. Oprócz Xiu Xiu także bracia Waglewscy z ojcem Wojciechem. Ale też Kevin Martin z The Bug. – To mistrz niskich dźwięków, od 30 lat fascynują go brzmienia oparte na bicie, pulsie – wyjaśnia Kostas Georgakopulos. Ponadto bogata oferta w ramach projektu T-Mobile Electronic Beats (m.in. gruzińska mistrzyni electro Tusia Beridze).

Scena muzyczna w ramach T-Mobile Nowe Horyzonty
Koncert / W plenerze / Pop / W klubie / ESK / Wakacje 2016Dziedziniec Arsenału Miejskiego
Do galerii po seansie
Katarzyna Roj, z galerii Dizajn BWA Wrocław, zaprasza na wydarzenia artystyczne. Największym hitem będzie Midnight Show (rozpoczyna się o północy i trwa godzinę, codziennie, każdego festiwalowego dnia). Tym razem seans bez emisji filmów widzowie obejrzą na II piętrze kamienicy Ruska 46A/13. Z kolei w galerii SiC! BWA wystawa „Myszy i ludzie” Alicji Patanowskiej, inspirowana filmem „Lucyfer” (z programu ubiegłorocznego festiwalu Nowe Horyzonty). A w Galerii Awangarda wystawa rzeźbiarza Krzysztofa Bednarskiego, dedykowana Tymoteuszowi Karpowiczowi.

Scena artystyczna w ramach T-Mobile Nowe Horyzonty
Performance / Wernisaż / Wystawa / ESK / Wakacje 2016 Wrocław - różne lokalizacje wg programu dnia
Bilety
Bilety pojedyncze można będzie kupować od 13 lipca od godz. 12.00. Mają rozmaite ceny. Na seanse 10-22 zł. Za 10 zł wejdziemy m.in. na seanse mistrzów kina, na wydarzenia w NFM 30-50 zł, na koncerty 14-25 zł. Zniżki z Urbancard oraz dla abonentów T-Mobile. Szczegóły programu na każdy dzień festiwalu i dokładne ceny na każdy z seansów znajdziecie na www.nowehoryzonty.pl