Festiwal Guitar Masters. Krzysztof Pełech poleca koncerty

Tommy Emmanuel i Anoushka Shankar, główne gwiazdy Festiwalu Guitar Masters Vicente to wielcy artyści, których występy gromadzą tłumy wielbicieli. – Ale z mojego punktu widzenia nie wiem, czy bardziej się nie cieszę na te koncerty, które będą bardziej kameralne – zastanawia się Krzysztof Pełech, znakomity gitarzysta klasyczny i dyrektor Festiwalu Guitar Masters. Specjalnie dla nas poleca tych artystów, których podczas tegorocznej edycji (od 21 października) nie wolno przegapić.  

Vicente Amigo

Wydawałoby się, że ten artysta nie wymaga przedstawiania, ale warto podkreślić, że po Paco de Lucii to obecnie gitarzysta numer jeden, jeśli chodzi o granie tzw. flamenco nuevo, trochę jazzującego, bardzo melodyjnego. Jest bardzo ciekawą postacią, znakomitym gitarzystą i…samotnikiem. Zażyczył sobie, by nie mieszkać w tym samym hotelu, w którym zakwaterowani będą inni gitarzyści, nie chce słyszeć za ścianą brzmienia gitary, pragnie mieć spokój. Zachwyca nie od dziś temperamentem, niezwykłą delikatnością i dbałością o urodę dźwięku, to go wyróżnia wśród wielu innych gitarzystów.

Flamenco staje się dzięki niemu łagodniejsze, ale i ciekawsze. Klasyczne flamenco puro jako spektakl taniec-śpiew jest ciekawe, ale na dłuższą metę trochę nuży, choćby ze względu na uboższą harmonię. A flamenco nuevo spodoba się tym, którzy szukają smaczków.

Renaud Garcia-Fons i Trio Arcoluz

Był już we Wrocławiu dziesięć lat temu na Festiwalu Kontrabasowym, teraz wraca z gitarzystą flamenco i perkusistą. Przypomniałem sobie o nim, oglądając pewien czas temu relację z koncertu i ponownie uświadomiłem sobie, jakim jest niezwykłym wirtuozem kontrabasu, co potrafi wydobyć z instrumentu.

Gra na nim, jak na gitarze, lutni, niesamowicie czysto, pokazuje wiele wysmakowanych technik, brzmień. Jego wykonania cechuje też wyjątkowa lekkość, biorąc pod uwagę instrument, który się kojarzy ze słoniem. Tu mamy zwinną jaszczurkę.

Richard Galliano i Sylvain Luc

Akordeonista Richard Galliano jest przez publiczność bardziej znany, za sprawą nagrań utworów Astora Piazzolli, ponadto bywał w Polsce. Sylvain Luc we Wrocławiu jeszcze nie był, ale koniecznie trzeba go posłuchać.

A obydwaj przygotowali program inspirowany twórczością Edith Piaf.

Falk Zenker i zespół Nu:n

Gitarzysta Falk Zenker bywa pomijany w niektórych programach, bo nie jest znany, ale to znakomity eksperymentator, a w jego repertuarze króluje muzyka dawna, ale przepuszczona przez eksperymenty nowoczesnych brzmień ze szczyptą jazzu.

Oprócz Zenkera w jego zespole Nu:n grają saksofonista i perkusista. Brzmieniowo to klimat porównywalny z Janem Garbarkiem, choć inny repertuar. Ale nie mniej ciekawy.