Z okazji Euro 2012 władze miasta uruchomiły wtedy linię 33 z pętlą przy Stadionie Olimpijskim. Odbyło się to jednak kosztem likwidacji linii tramwajowej nr 12, na trasie Sępolno - Pl. Grunwaldzki - i dalej.
Zbiorowe podpisy pod petycją do władz miasta o przywrócenie linii 12 lub przedłużenie linii 33 do pętli Sępolno nie odniosły wtedy żadnego skutku. Koronnym argumentem Władz były koszty jakie by były potrzebne na realizację tego zadania, gdyż, wg władz miasta, pętla na Sępolnie nie jest przystosowana do obsługi tramwajów typu Skoda, a tylko takie przewidziano na linii 33 i tylko takie kursują tam do dzisiaj. Trzeba by było więc całą ją przebudować.
Kłamstwo, jak zwykle ma krótkie nogi, gdyż w 2016 roku linie 9 i 17 wyposażone zostały min. w wozy typu Skoda i nowe polskie tramwaje, o podobnych, o ile nie większych gabarytach. Dojeżdżają one obecnie bez problemu do nieprzerobionej pętli na Sępolnie. Jest więc to sprawa właściwej decyzji, a nie kosztów. Dla mieszkańców Sępolna i przyjezdnych z dalszych dzielnic, brak bezpośredniej linii tramwajowej łączącej Sępolno z Placem Grunwaldzkim, Popowicami i dalej, to poważne utrudnienie, strata czasu i niepotrzebne przesiadki.
