Zbudujmy w zajezdni Dąbie muzeum techniki i komunikacji miejskiej gdzie moglibyśmy zaprezentować jednocześnie zaprezentować część historii naszego miasta - czyli od budowy linii pierwszego tramwaju aż do teraz gdy po ulicach jeżdżą autobusy niskopodłogowe.
We Wrocławiu mamy już dość pokaźną kolekcję tramwajów muzealnych, które nie mają swojego stałego miejsca a na zajezdni Dąbie moglibyśmy umieścić je wszystkie:
- wagony Jaś i Małgosia (1+2) i Maximum z początku wieku XX
- wagony Linke Hofman z lat dwudziestych (1190, 1192, 1217) oraz wagony gospodarcze z tego samego okresu
- wagony typu Konstal N czyli (1332, 1444 - Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego, kstm.pl)
- pierwsze wagony szybkobieżne Konstal 102N i 102Na (2069 i 2110'')
- autobus kabriolet Jelcz 272MEX - Fredruś
- autobusy Jelcz PR110M i Jelcz L11 z lat osiemdziesiątych
- wagony Konstal 105N z początku eksploatacji
- ostatni zachowany autobus ikarus należący do Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego (kstm.pl)
Ta lista nie jest zamknięta i pełna i może się rozszerzyć w przyszłości. Obecnie te pojazdy są trzymane obecnie w wielu miejscach a stworzenie takiego muzeum na zajezdni Dąbie pozwoliłoby zebranie ich wszystkich w jednym miejscu i udostępnienie zwiedzającym. Zajezdnia Dąbie mającą lokalizacje obok ZOO i Hali Stulecia byłaby dobrym miejscem na takie muzeum i oddziaływałoby ono na całe miasto.
Drugą częścią ekspozycji mogłoby się stać muzeum techniki w którym prezentowano by za pomocą podzespołów używanych w komunikacji miejskiej pewne zjawiska fizyczne:
- za pomocą hamulca szynowego moglibyśmy pokazywać zjawisko przyciągania się ferromagnetyków
- układ pneumatyczny autobusu mógłby pokazywać czym jest ciśnienie w gazach
- model silnika spalinowego ...
Takie muzeum jest potrzebne!