Nowy wrocławski klub powstał specjalnie na potrzeby rywalizacji w Krajowej Lidze Zapaśniczej, która w tym roku inauguruje działalność. Drużyna Akademii Zapasów Supra Brokers jest oparta w większości na zawodnikach WKS Śląsk Wrocław, odnoszących już sukcesy na arenie krajowej i za granicą. Dziś odbyła się prezentacja drużyny. W składzie znalazło się łącznie 5 zapaśniczek oraz 16 zapaśników (w tym czterech rezerwowych), w stylach klasycznym oraz wolnym. W składzie stylu klasycznego jest trzech złotych medalistów mistrzostw Polski: Michał Tracz, Dawid Kareciński i Łukasz Banak. Wśród „klasyków” największe sukcesy mają na koncie Aleksander Wojtachnio (srebrny medal mistrzostw Polski 2016 w uważanej za trudną kategorii 97 kg) i Kamil Kościółek (brąz na mistrzostwach świata juniorów 2015). Wśród kobiet medalistkami mistrzostw Polski są Ilona Sobczyńska, Weronika Maleszka i Natalia Strzałka. Warto zaznaczyć, że wielu zawodników AZ Supra Brokers ma na koncie znaczące sukcesy w rywalizacji juniorów. – Mamy mocny i ambitny zespół, zbudowany wokół zawodników, którzy mają już na koncie znaczące sukcesy, a jednocześnie nadal są głodni następnych. Nasz sponsor, Supra Brokers, zapewnia nam profesjonalne ramy funkcjonowania. Dzięki temu do ligi jesteśmy znakomicie przygotowani zarówno od strony sportowej, jak i organizacyjnej – mówi Józef Tracz, legenda polskich zapasów (m.in. trzykrotny medalista igrzysk olimpijskich), jeden z inicjatorów powstania Krajowej Ligi Zapaśniczej, a także twórca Akademii Zapasów Supra Brokers. Trenerem wrocławskiej drużyny został Julian Kwit, olimpijczyk z Pekinu (2008) i były zawodnik Śląska Wrocław.
Pierwsza zapaśnicza liga zawodowa
Rywalami wrocławian w Krajowej Lidze Zapaśniczej będzie pięć drużyn – AZS Warszawa, AKS Piotrków Trybunalski, KS Białogard, Unia Racibórz oraz Sobieski/Grunwald Poznań. Zwycięzca ligi zdobędzie tytuł drużynowego mistrza Polski. Jakie są szanse AZ Supra Brokers? – Sądzę, że będziemy walczyli o mistrzostwo Polski z Grunwaldem Poznań oraz AKS Piotrków Trybunalski. Te trzy drużyny prezentują wyrównany poziom – zapowiada Józef Tracz. Krajowa Liga Zapaśnicza (KLZ) to pierwsza w historii polskich zapasów liga w pełni zawodowa. Jej celem jest stworzenie nowoczesnych i profesjonalnych warunków dla rozwoju zapasów w Polsce. – Moim marzeniem jest, żeby zapasy były u nas tak popularne jak w Niemczech lub w USA. Liga zawodowa to milowy krok w tym kierunku. Dzięki niej będziemy mogli wreszcie pokazać zapasy jako niezwykle widowiskowy, a przy tym szlachetny sport walki. Poza tym zacięta i regularna rywalizacja w lidze, z najlepszymi w kraju zapaśnikami w swoich kategoriach, stworzy zawodnikom okazję do rozwoju sportowego i zbierania doświadczeń. Zawodowstwo otwiera też nowe perspektywy przed młodymi zapaśnikami – podkreśla Józef Tracz.
Trzech w stylu wolnym, trzech w klasycznym, trzy kobiety
Każdy mecz KLZ będzie się składał z dziewięciu walk - trzech w stylu klasycznym, trzech w wolnym oraz trzech z udziałem kobiet, które walczą tylko w stylu wolnym. – Formuła zawodów będzie dynamiczna i nowoczesna, z atrakcyjną oprawą. W ten sposób odświeżamy wizerunek zapasów. Wszystko to z myślą o publiczności. Na mecze zapraszamy całe rodziny – mówi Józef Tracz.
Pierwszy mecz z udziałem wrocławskich zawodników odbędzie się 2 listopada 2016 roku w Raciborzu. We Wrocławiu zespół zadebiutuje już tydzień później, w środę 9 listopada, zapowiadającym się bardzo emocjonująco pojedynkiem z Grunwaldem Poznań. Wszystkie mecze AZ Supra Brokers we Wrocławiu odbędą się w Wielofunkcyjnej Hali Sportowej AWF Wrocław (al. Ignacego Jana Paderewskiego 35), zawsze w środy o godz. 18:00. Na ten rok zaplanowano dwa spotkania, trzy kolejne na styczeń i luty 2017 roku. Jeden mecz z każdej kolejki będzie transmitowany „na żywo” przez stację TVP Sport.
Akademia zapasów
Drużyna zawodowa w KLZ to część szerszego projektu, którego celem jest popularyzacja zapasów. Józef Tracz założył również Fundację Akademia Zapasów i w jej ramach prowadzi szkółkę zapaśniczą dla dzieci i młodzieży. – W naszej dyscyplinie liczą się technika, gibkość i szybkość, a nie tylko siła mięśni. Nie brakuje tu emocji związanych z walką, ale bez brutalności, agresji czy niebezpiecznych rekwizytów. To forma rywalizacji, która nagradza za inteligencję i wytrwałość, znakomicie kształtując charakter. Zapasy zapewniają wszechstronniejszy rozwój fizyczny niż popularne dyscypliny drużynowe. Dlatego świetnie nadają się dla dzieci i młodzieży – podsumowuje Józef Tracz.
