Członkowie komisji zapoznali się z protokołem przebiegu jazdy (pochodzącym z tzw. „czarnej skrzynki” tramwaju), notatkami komisji wypadkowej, która była na miejscu zdarzenia, dokonali pomiarów wózka tramwaju, przyjrzeli się karcie obsługi technicznej pojazdu i dokumentacji zdjęciowej wykonanej na miejscu zdarzenia. Wszystkie te materiały doprowadziły do jednoznacznego wniosku, to pęknięcie osi spowodowało poszerzenie rozstawu kół, na skutek czego tramwaj na łuku wypadł z torowiska.
- Rzadko dochodzi do pęknięcia tej części w trakcie jazdy, ale w tej sytuacji tak się właśnie stało. Prawdopodobnie przyczyną było tzw. zmęczenie materiału – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik MPK Wrocław. - Tramwaj przechodził ostatni przegląd techniczny w grudniu i jego stan nie budził podczas tego badania zastrzeżeń. Do pęknięcia osi mogło dojść na rozjeździe lub już wcześniej, co mogło nie objawić się od razu.
Do wykolejenia doszło około południa 28 stycznia, zaraz za skrętem z ul. Kazimierza Wielkiego w Krupniczą. Drugi wagon tramwaju linii 4 wypadł z torów i zatrzymał się na przystanku wiedeńskim. Przy okazji zahaczył o stojące w sąsiedztwie samochody. Łącznie ucierpiało 6 aut. 3 osoby z tych pojazdów zostały lekko ranne. Przez około dwie godziny trwało usuwanie skutków wykolejenia.