Agata Ozdoba, zdobywając brązowy medal pod koniec sierpnia w Budapeszcie, w kategorii 63 kg, nawiązała do znakomitych lat wrocławskiego judo. Ostatni taki sukces – krążek na mistrzostwach świata – wywalczyła Beata Maksymow w 1999 roku!
– Byłam w stanie awansować do finału mistrzostw świata, jednak w półfinale nieznacznie przegrałam swoją walkę. Na pewno była to pouczająca porażka, z której będę chciała wyciągnąć wnioski i zmienić nieco taktykę swojej walki. Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze przyjdzie zmierzyć mi się z tą zawodniczką i tym razem to ja będę schodziła z maty jako zwyciężczyni – mówi brązowa medalistka MŚ Agata Ozdoba.
fot. Patryk Załęczny
Wrocławskie kluby działają prężnie
Ostatnie wyniki jednoznacznie wskazują, że we wrocławskim judo ponownie zaczyna dziać się dobrze. We Wrocławiu prężnie działają cztery duże kluby: Juvenia, Gwardia, AZS AWF i Śląsk oraz kilka mniejszych akademii np. Wrocławskie Stowarzyszenie Sportowe Winner.
– Doszliśmy do porozumienia i od sześciu lat wszystkie wrocławskie kluby biorą udział we wspólnym randori przy ul. Poznańskiej, za co podziękowania należą się także Młodzieżowemu Centrum Sportu. Jak wiadomo, na ten moment we Wrocławiu brakuje profesjonalnej hali do sportów walki – mówi Wiesław Błach, prezes Dolnośląskiego Związku Judo, a w przeszłości wybitny zawodnik.
Nadzieja na igrzyska olimpijskie
Agata Ozdoba w tym roku sięgnęła po brąz mistrzostw świata, a wraz z drużyną zdobyła srebro na rozegranych w Warszawie mistrzostwach Europy. Do kolekcji brakuje tylko medalu Igrzysk Olimpijskich, jednak wydaje się to tylko kwestia czasu.
– Eliminacje do najbliższych igrzysk olimpijskich zaczynają się w maju, tuż po mistrzostwach Europy. Moim celem na pewno będzie kwalifikacja do turnieju. Poprzednim razem było bardzo blisko, jednak operacja wiązadeł krzyżowych uniemożliwiła mi odpowiednie przygotowanie do najważniejszych startów i w związku z tym nie zdążyłam się zakwalifikować do Rio – dodaje Agata Ozdoba.
fot. Patryk Załęczny
Nie tylko Ozdoba walczy o medale
Sukces Ozdoby to niejedyny udany występ w niedawnym czasie, który wzbogaca konto medalowe Dolnośląskiego Związku Judo. W lipcu na Węgrzech odbyły się Europejskie Igrzyska Młodzieży, na których wrocławski zawodnik efektowanie zaznaczył swoją obecność. Wojciech Kordialik (Śląsk), wygrywając trzy swoje walki, wywalczył srebro.
Kolejny sukces? To drużynowe wicemistrzostwo kraju żeńskiej drużyny AZS AWF Wrocław, co pokazuje, że dolnośląskie judo ma się naprawdę bardzo dobrze, a dzięki wspaniałym zawodnikom może być tylko lepiej.
Już w połowie października o medal mistrzostw świata juniorów w Zagrzebiu powalczą Anna Dąbrowska (Juvenia) i Sebastian Marcinkiewicz (Gwardia), a w listopadzie na młodzieżowych mistrzostwach Europy w Podgoricy o sukcesy będą walczyć Urszula Hofman (AZS AWF Wrocław) i Rafał Kozłowski (AZS AWF Wrocław), którzy już zdołali wywalczyć brązowe medale na seniorskim Pucharze Europy w Bratysławie.
Prestiżowy turniej w Oleśnicy
W weekend w Oleśnicy, w hali tamtejszego MOKiS-u, przy ulicy Kochanowskiego 2, odbędzie się rosnący w siłę Międzynarodowy Puchar Polski kadetów i juniorów.
– Prestiż i ranga turnieju rosną, na co wpływ ma m.in. obecność silnych reprezentacji z Kazachstanu, Gruzji czy Azerbejdżanu. W sumie udział w imprezie zapowiedziało dwanaście państw – wylicza Wiesław Błach.
fot. Patryk Załęczny
Nowy zarząd DZJudo działa prężnie i ponownie szykuje wspaniałą imprezę na Dolnym Śląsku – tym razem mistrzostwa Polski weteranów, które odbędą się w Sobótce lub we Wrocławiu. Przedstawiciele związku nie zapominają jednak, że najważniejsi w tym sporcie są ci najmłodsi, których kariera dopiero nabiera tempa.
– Jeśli chcemy, aby w przyszłości na mistrzostwach z sukcesami startowali nasi seniorzy, najpierw trzeba zadbać o godny narybek. Nad tym dobrze pieczę sprawują młodzi działacze związku. Na terenie Dolnego Śląska działa i konsekwentnie się rozwija jedyna w Polsce młodzieżowa liga judo – dodaje prezes.
Co ciekawe, polskie judo zajmuje ósme miejsce na liście najbardziej medalodajnych dyscyplin, jeśli mowa o IO – dotychczas osiem krążków. Niestety, na taki medal naszego reprezentanta czekamy już 21 lat. Być może niebawem zdobędzie go ktoś z Wrocławia bądź z Dolnego Śląska?
