Dziewięciu studentów Politechniki Wrocławskiej z zespołu konstruktorów lotniczych Jet Stream wraz z opiekunem jedzie do Stanów Zjednoczonych na zawody SAE Aero Design, których organizatorem i patronem jest koncern lotniczy Lockheed Martin, producent m.in. samolotów F-16. Zaproszenia dostało 40 zespołów z całego świata, Polskę – obok wrocławian, reprezentować będą młodzi konstruktorzy z Dęblina. Ekipa Jet Stream już sześciokrotnie brała udział w zawodach w Fort Worth w Teksasie. Najlepszy wynik jaki do tej pory osiągnęli pasjonaci lotnictwa z Politechniki Wrocławskiej to czwarte miejsce.
Drop w pudełku
W tym roku zabiorą do Stanów Zjednoczonych dwa modele samolotów. Podczas zawodów prezentowane konstrukcje muszą dźwignąć jak największy ciężar. - Co jakiś czas organizatorzy zmieniają założenia konstrukcyjne. W tym roku suma rozmiarów samolotu startującego w klasie regular nie mogły przekroczyć 175 cali. Poza tym należało wykorzystać silnik elektryczny, natomiast do budowy nie wolno było używać materiałów kompozytowych – mówi Marcin Gawlak, student IV roku inżynierii lotniczej. Drugi model „Drop” wystartuje w klasie micro jest zbudowany z materiałów kompozytowych i musi się zmieścić w niewielkim pudełku, a już na miejscu jego złożenie nie może trwać dłużej niż trzy minuty.
Marcin Gawlak: - Liczymy na sukces w tym roku. Mamy już spore doświadczenie, dla mnie to będą już czwarte zawody w Teksasie. Organizatorzy i uczestnicy zawodnicy nas cenią, mamy swoją markę. Zdarzało się, że podpatrywano nasze rozwiązania konstrukcyjne, dokładnie je fotografowano.
Pracując nad nowymi konstrukcjami wrocławianie najbardziej się głowili nad doborem odpowiedniego silnika.
- Niestety, w naszych warunkach nie wszystko jest możliwe do sprawdzenia. We Wrocławiu albo jest bezwietrznie, albo mamy do czynienia z gwałtownym podmuchami. A w Fort Worth wieje silny teksański wiatr, który ma duży wpływ na zachowanie samolotu – mówi jeden z liderów zespołu Jet Stream. Marcin Gawlak podkreśla: - Udział w zawodach w Teksasie to nie tylko szansa na zdobycie doświadczenia zawodowego. Nazwa koncernu Lockheed Martin w CV zawsze robi wrażenie. Wszyscy, którzy brali udział w zawodach, a już skończyli studia na Politechnice Wrocławskiej, pracują w branży lotniczej, która szybko się w Polsce rozwija.
wto