wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

3°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 07:05

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. WKS przegrywa „świętą wojnę” z Anwilem

Największy klasyk polskiej ligi koszykówki, czyli starcie Śląska Wrocław z Anwilem Włocławek zakończyło się porażką gospodarzy 69:86.

Reklama

W niedzielny wieczór kibice stanęli na wysokości zadania i tłumnie zapełnili Halę Orbita. Ubrani na zielono sympatycy wrocławian utworzyli wspaniałą kartoniadę przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Dodatkowo przez cały mecz nie ustawały śpiewy z trybun zagrzewające zawodników do walki.

Ten mecz miał pokazać, czy drużyna poradzi sobie bez swojego bezsprzecznie najlepszego zawodnika – Jarvisa Williamsa, który w środku tygodnia rozstał się z klubem i powędrował grać do Turcji. Dodatkowo z kontuzjami zagrali Ikovlev i Jarmakowicz. Wobec problemów kadrowych trener Rajković zdecydował się dać szansę aż czterem świeżo upieczonym mistrzom Polski U-20. Na parkiecie pojawili się dziś Maciej Krakowczyk, Filip Preufer, Maksym Kulon i Wojciech Jakubiak. Trzech pierwszych zdobyło punkty.  

Mecz był wyrównany tak naprawdę jedynie przez pierwsze 3 minuty. Od stanu 4:4 goście wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali do końca. Bartosz Diduszko, Danilo Andjusic i Dawid Jelinek praktycznie we trójkę rozmontowywali obronę wrocławian. Gospodarze próbowali odpowiadać rzutami Kowalenki i Jarmakowicza, najlepszych po stronie WKS-u na początku spotkania. Goście szybko rozgrywali piłkę, a decydujące podania posyłał dobrze znany we Wrocławiu Robert Skibniewski. Po pierwszej kwarcie 18:26.

W kolejnych minutach obraz gry niewiele się zmieniał. Anwil punktował, a Śląskowi brakowało zbiórek wspominanego wcześniej Williamsa. Ciężar gry na swoje barki brał Norbert Kulon, ale brakowało wykończenia. Po pierwszej połowie Śląsk miał jedynie 35% skuteczności w rzutach „za dwa”. Z dystansu próbował Jankowski, ale na 7 rzutów trafił tylko 3.

Po przerwie dobrą dyspozycję nadal pokazywał po stronie gości David Jelinek. Obrońcy Śląska nie mogli zatrzymać jego dynamicznych wejść pod kosz. W pewnym momencie przewaga Anwilu wzrosła do 24 punktów i stało się jasne, że cudu nie będzie. Trener Rajković wpuszczał na parkiet młodzież, aby ta zdobywała pierwszoligowe doświadczenie. Po trzeciej kwarcie wynik brzmiał 52:73.

Ostatnie 10 minut to kontrolowanie meczu przez graczy z Włocławka. WKS nieco zredukował stratę głównie dzięki punktom Norberta Kolona. To właśnie on wraz z Jankowskim byli najlepszymi graczami Śląska – zgromadzili po 12 punktów. W obozie rywali aż pięciu zawodników skończyło mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Ostatecznie WKS przegrywa z Anwilem Włocławek 69:86 i na kolejną „Świętą Wojnę” musi zaczekać do przyszłego sezonu.

WKS Śląsk Wrocław –Anwil Włocławek 69:86 (18:26, 17:27, 17:20, 17:13)

Śląsk: N.Kulon 12(1), Jankowski 12(3), Jarmakowicz 11(1), Chanas 7(1), Kovalenko 6(1), Krakowczyk 5(1) Han 4, Pruefer 4, Stawiak4, M.Kulon 2, Ikovlev 2, Jakubiak

Anwil: Dmitriev 14(3), Andjusić 13(1), Jelinek 13(1), Diduszko 13(1), Bristol 11,  Oguchi 10(2), Tomaszek 6, Skibniewski 6, Stelmach

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl