wroclaw.pl strona główna Akademicki Wrocław – studia i uczelnie wyższe we Wrocławiu Akademicki Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

5°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 07:05

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Akademicki Wrocław
  3. Aktualności
  4. Uczelnie zadbają o profesorskie groby
Uczelnie zadbają o profesorskie groby

Najwięcej grobów wykładowców wrocławskich uczelni jest na cmentarzach przy ul. Bujwida i na Sępolnie. Okazuje się, że część z nich może być od lat nieopłacana i grozi im likwidacja. Rektorzy szkół wyższych chcą skatalogować miejsca pochówków uczonych, a do opieki nad nimi powołać środowiskową fundację.

Reklama

O objęcie opieką grobów pracowników naukowych i wybitnych absolwentów uczelni zaapelował prof. Marek Bojarski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego, ideę poparli wszyscy członkowie Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia i Opola. Ale jego pomysłodawczynią jest Kamilla Jasińska z Zespołu ds. Promocji UWr, która specjalizuje się w badaniach nad dziejami wrocławskiej nauki.

– Dotarła do nas informacja, że na kilku nagrobkach wykładowców uniwersyteckich pochowanych na cmentarzu św. Wawrzyńca przy ulicy Bujwida pojawiły się kartki z napisem „Grób do likwidacji”. Okazało się, że niektóre miejsca pochówku od wielu lat są nieopłacane, dlatego administrator cmentarza przeznaczył je do likwidacji. Problem ten dotyczy grobów tych zmarłych, którzy nie mieli rodziny, albo których potomkowie też już nie żyją – mówi Kamilla Jasińska.

Problem dotyczy nie tylko naukowców, ale także wybitnych absolwentów i ludzi związanych z wrocławskim środowiskiem naukowym.

Przy ul. Bujwida do likwidacji był przeznaczony grób dr. Franciszka Pajączkowskiego, pierwszego powojennego dyrektora Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Na wiadomość o tym, dyrektor Adolf Juzwenko uregulował zaległości. Na prośbę władz Uniwersytetu Wrocławskiego administrator nekropolii św. Wawrzyńca wstrzymał czasowo decyzję o likwidacji wskazanych grobów, jednak prof. Bojarski uznał, że problemem należy zająć się systemowo.

Przykład z Krakowa

– W tym roku obchodzimy jubileusz 70-lecia polskiego środowiska akademickiego we Wrocławiu. Niestety to pokolenie, któremu Wrocław zawdzięcza to, iż po wojnie powstał tu silny ośrodek akademicki, już w zasadzie odeszło. Wielu świadków wydarzeń z 1945 r. nie żyje. Przy różnych okazjach odwołujemy się do ich osiągnięć, przypominamy ich sylwetki, zbieramy po nich pamiątki, szukamy wspomnień – podkreśla Kamilla Jasińska. – Dobrze byłoby też zadbać o miejsca ich pochówku. Dbanie o groby jest moralnym obowiązkiem nas, żyjących. Musimy pamiętać, że ci ludzie, wielcy uczeni, profesorowie i pionierzy, byli naszymi nauczycielami i mistrzami, a my – kolejne już pokolenie ich uczniów – jesteśmy im to winni.

Chociaż opłata za grób na 20 lat wynosi zwykle zaledwie ok. 600 zł, to nie można na to przeznaczyć pieniędzy z kasy uczelni publicznej. Optymalnym rozwiązaniem jest powołanie fundacji lub stowarzyszenia, którego najważniejszym celem byłaby opieka nad miejscami pochówku wykładowców wrocławskich uczelni. Przykładu nie trzeba szukać daleko – w Krakowie istnieje Komitet ds. Opieki nad Grobami Profesorów UJ. Takie stowarzyszenie może zbierać datki i prowadzić katalog grobów, które wymagają opieki. Jest szansa, że dzięki inicjatywie prof. Bojarskiego mogłoby ono powstać jeszcze przed centralnymi obchodami 70-lecia polskiej nauki we Wrocławiu.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl