Po dziesięciu dniach od uroczystego otwarcia odnowionej za 35 mln zł linii kolejowej Jelenia Góra- Szklarska Poręba trasa znowu zamknięta. Okazało się, że wiadukt drogowy nad trasą kolejową (przy modernizacji go nie uwzględniano, bo zarządza nim gmina Piechowice) jest w fatalnym stanie. W związku z tym Dolnośląski Inspektor Nadzoru Budowlanego musiał go zamknąć.
- Wczoraj inspektor wydał decyzję o zakazie użytkowania wiaduktu drogowego w Piechowicach oraz nakazał wyłączyć z ruchu biegnącą pod nim linię kolejową nr 311 Jelenia Góra - Szklarska Poręba. Pociągi, które kursowały na tej trasie skończą bieg w Jeleniej Górze lub w Piechowicach – mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Oznacza to, że jadąc z Wrocławia do Szklarskiej Poręby ostatni etap podróży będziemy musieli pokonać komunikacją zastępczą. Przewoźnicy wystawiają na tę trasę sześć pociągów. Jeden weekendowy skład puszczają Koleje Dolnośląskie.
- Sytuacja dynamicznie się zmienia. Kursujemy na tej trasie dopiero w weekend, więc jeszcze trochę czasu zostało. O ostatecznej decyzji poinformujemy, jak najszybciej będzie to możliwe – wyjaśnia Justyna Stachniewicz ze spółki Koleje Dolnośląskie.
Druga spółka, która jeździ w tamtym kierunku, poinformowała na swoich stronach internetowych, że do odwołania wszystkie pociągi kursujące trasą Jelenia Góra - Szklarska Poręba Górna dojeżdżać będą od strony Jeleniej Góry do stacji Piechowice. Na odcinku Piechowice - Szklarska Poręba Górna uruchomiona zostanie zastępcza komunikacja autobusowa. Ze względu na brak możliwości dojazdu autobusów do przystanku kolejowego, autobusy kursować będą z pominięciem przystanku osobowego Górzyniec.
Kolejarze podkreślają, że linia kolejowa z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby jest sprawna technicznie. - PKP PLK wznowią ruch kolejowy natychmiast po decyzji dopuszczającej przejazd pociągów pod wiaduktem – podkreśla Mirosław Siemieniec.
Na razie nie wiadomo, jakie będą losy wiaduktu drogowego. Z informacji na stronach gminy Piechowice wynika, że jest przeznaczony do rozbiórki. Jednak w tej chwili nie wiadomo, jak mają być sfinansowane te prace.KAJ