wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: brak pomiaru

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Polecamy - aktualności
  4. Sztuka walki w Muzeum Narodowym

Pierwsza z nich (prezentowana na parterze) to „Oręż europejski w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu”. –Bogactwo tej kolekcji, najbardziej reprezentatywnej jest efektem barbarzyńskich przemian i zniszczeń II wojny światowej-wyjaśnia Mariusz Hermansdorfer, dyrektor Muzeum Narodowego. –Składają się na nią zachowane fragmenty zbiorów dawnych muzeów Wrocławia, do tego dochodzą powojenne zakupy i inne źródła-dodaje. Co najciekawszego zobaczą zwiedzający? W kolejnych salach pokazane zostało ok. 500 przedmiotów symbolizujących przemiany, jakie dokonywały się w europejskiej sztuce walki. Zaczynamy od tematu średniowiecza i etosu rycerskiego, kończymy na XIX wieku i pamiątkach należących do generała Macieja Rybińskiego, ostatniego wodza naczelnego powstania listopadowego. Wśród rarytasów są zbroja dziecięca z XVI wieku. –Najmłodszych nie wysyłano jednak do walki, zbroja pełniła funkcję reprezentacyjną, a jej wykonanie było równie kunsztowne, jak zbroi dla dorosłych-przekonuje Jacek Witecki, kurator wystawy. W średniowieczu dominował etos rycerski, a wyposażenie na niezwykle popularne wówczas turnieje było wyjątkowo prestiżową sprawą. –Nie chodziło wyłącznie o to, by bić się na punkty, opracowywano także scenariusz ideowy, organizowano przedstawienia, w których rycerz pokonywał smoka-opowiada Jacek Witecki. 

Wprawdzie etos nie wygasł wraz z końcem epoki średniowiecza, ale na polach bitewnych dokonywały się zmiany, których nie sposób było zatrzymać. Na scenę wkroczyła piechota zaciężna. –Wcześniej to rycerstwo konne decydowało o rozstrzygnięciu bitew, ale ostatnie potyczki w XIV wieku pokazały, że wojny wygrywa piechota-przyznaje Jacek Witecki. Początki broni palnej (m.in. dostępne na wystawie rusznice wałowe) wypierają klasyczne zbroje i pancerze. Pojawiają się muszkiety, w XVII wieku nowa idea organizowania armii, ujednolicenia mundurów, nadania stopni wojskowych i musztry żołnierzy. Z tego okresu pochodzi prawdziwa perełka ekspozycji-moździerz bojowy. –Do dziś zachowało się niewiele broni polowej używanej na polu walki-podkreśla kurator wystawy. Poza bronią podziwiać można także kusze, łuki, z których strzelała jazda turecka, akcesoria myśliwskie, bębny wojskowe.

Bodaj największym skarbem jest sztucer z powozu Napoleona spod Waterloo, skonfiskowany, kiedy cesarz zdążył już uciec. Są na nim m.in. orzeł cesarski i symbol rewolucji francuskiej. Nie można jednak twierdzić, że mały kapral miał ów sztucer w dłoniach. Z całą pewnością natomiast dekorował legią honorową (obejrzymy ją w gablocie) generała Macieja Rybińskiego.

Druga z wystaw, czyli „Sztuka w służbie samurajów” to prezentacja zdecydowanie mniejsza (ok. 120 obiektów) niż w przypadku pierwszej z wystaw, ale wyjątkowo atrakcyjna dla zwiedzających, zważywszy na to, że wojenna sztuka japońska jest zjawiskiem fascynującym kolejne pokolenia i przedstawionym w wielu filmach (a dzięki temu rozpowszechnionym). Dostępna na drugim piętrze ekspozycja to propozycja zarówno dla dzieci (w teatrze cieni będą mogły powalczyć z samurajem), jak i dorosłych (obejrzą eksponaty i sposób wytapiania samurajskiego miecza). –Mamy do czynienia z dualizmem postaw-wyjaśnia Dorota Róż-Mielecka, kuratorka wystawy. –Z jednej strony samuraj to odważny, ale i okrutny wojownik, z drugiej strony wrażliwy esteta, bo artyzm oręża miał dla niego urok nawet w obliczu śmierci-opowiada.

Oprócz mieczy, zobaczymy tsuby, a więc element rękojeści miecza, który chronił przed ciosem i wyważał miecz, a był też wizytówką samuraja, prezentacją jego gustów, amuletem. Co ciekawe, rękojeść pokryta była skórą płaszczki, bo uchodziła za najbardziej wytrzymałą. –Chroniła też drewno rękojeści przed zniekształceniem-podkreśla Dorota Róż-Mielecka. Cennym eksponatem jest futerał na miecz, którego używano w trakcie podróży. –Jedyny taki w polskich kolekcjach. Zwiedzającym spodobają się także zbroje (wiązano je specjalnymi sznurami).

Wystawy oglądać można od 25 czerwca do jesieni w Muzeum Narodowym.

Magdalena Talik

  

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl