Ostateczną decyzję muszą podjąć radni miejscy – na której z sesji będą o tym decydowali, jeszcze nie wiadomo.
Według Jarosława Delewskiego dyrektora Departamentu Edukacji w Urzędzie Miejskim decyzja o połączeniu szkół związana jest z tym, że w tym rejonie miasta, w obrębie zaledwie jednego kilometra działa pięć podstawówek. – Od września będzie w nich zdecydowanie mniej uczniów. To m.in. skutek zniesienia obowiązku szkolnego dla 6-latków w skutek ostatniej decyzji sejmu. Szacujemy ostrożnie, że do szkół pójdzie 30 proc. 6-latków – tłumaczy dyrektor Jarosław Delewski. Jak wyjaśnia, gmina musi rozsądnie dysponować finansami i kierować się przede wszystkim dobrem uczniów, a nie np. tradycjami czy historią placówki (SP nr 107 im. Piotra Włostowica rok temu obchodziła 50-lecie i ma swoją bogatą tradycję, jak argumentuje część rodziców niechętnych likwidacji).
– To najlepsza decyzja dla uczniów. Po połączeniu dwóch szkół: SP nr 107 i SP nr 84 będą uczęszczać do bardzo nowoczesnej placówki, w której będą mieć świetne warunki – dodaje Jarosław Delewski, który we wtorek, 12 stycznia spotyka się w tej sprawie w SP nr 107 z nauczycielami i rodzicami. Po połączeniu placówek w szkole przy Górnickiego będzie ok. 550 uczniów (szkoła po przebudowie będzie mogła przyjąć 900 dzieci). Budynek będzie gotowy w marcu, ale nowy blok sportowy będzie oddany do użytku w 2017 r. Jarosław Delewski podkreśla też, że dzięki połączeniu szkół, nauczyciele z podstawówki przy ul. Prusa, zwłaszcza nauczania początkowego nie stracą pracy.
Budynek przy ul. Prusa chcą wydzierżawić od miasta salezjanie, którzy prowadza m.in. prywatne gimnazjum i liceum. Chcą tam utworzyć Zespół Szkół Salezjańskich na Ołbinie, Ma być to jednak szkoła publiczna, w której nie będzie czesnego.