Szkoła Pływania we wrocławskim Aquaparku [WYWIAD]

Patryk Załęczny: Dlaczego postanowiliście utworzyć we wrocławskim Aquaparku szkołę nauki pływania?

Kornel Kempiński: Koncepcja otwarcia dużego centrum pływackiego pojawiła się już w 2010 roku i od tego czasu jest stale rozbudowywana. Największą zmianą, jaką wprowadziliśmy w tym okresie była decyzja o budowie Dziecięcej Zatoki, a więc basenu dedykowanego do nauki pływania najmłodszych dzieci, już od 4 miesiąca życia. Basen został otwarty w grudniu 2013 roku i jest to jedyna tego typu niecka w Polsce. Wyróżnia ją zoptymalizowana głębokość – 90 cm oraz wysoka temperatura – ok. 32-33 stopni. 

Jest on specjalnie przystosowany dla najmłodszych adeptów sztuki pływania?

Oczywiście! Dostosowane są szatnie, suszarnie, a co najważniejsze wszystko jest zorganizowane w jednym miejscu. Rodziny z maluchami wchodzą na basen, gdzie znajdują przygotowany przewijak, kojce dla dzieci, specjalnie przystosowane toalety i łazienki np. z obniżonymi sanitariami i lustrami. Zadbaliśmy także o osobne, rodzinne wejście do kompleksu basenów rekreacyjnych, gdzie znajduje się Dziecięca Zatoka.   

Ile dzieci korzysta z waszych usług?

Prowadzimy ok. 315 grup, w sumie uczymy więc obecnie aż 2500 dzieciaków. Najmłodsze mają ok. 4 miesięcy, górnej granicy wiekowej nie przewidujemy. Trudno powiedzieć ile dzieciaków przewinęło się przez szkołę pływania. Uważam jednak, że w znaczący sposób wpłynęliśmy na poprawę kondycji i umiejętności pływania wzrastającego pokolenia wrocławian.

Mówiłeś o waszej imponującej infrastrukturze. Czy to jest tak naprawdę najważniejsza rzecz, na jaką powinni patrzeć rodzice w kontekście wyboru szkoły nauki pływania?

Decydując się na udział tak małych dzieci w jakiejkolwiek wodnej przygodzie, trzeba bacznie patrzeć na dwa podstawowe kryteria. Po pierwsze, przystosowanie obiektu w zakresie odpowiedniej temperatury wody i głębokości. Po drugie, na infrastrukturę dookoła. Oczywiście, można korzystać z prowizorycznie przystosowanego basenu w szkole czy w hotelu, ale z reguły nie spełniają one oczekiwań rodziców i dzieci.

Dlaczego akurat na ten aspekt zwracasz szczególną uwagę?

Możemy mieć bardzo fajny basen, z ciepłą wodą, ale na przykład bez odpowiednich szatni. I tu pojawia się ogromny problem. 5-miesięczny maluch wymaga szczególnej atencji i szczególnych warunków. Co ważne, dziecko w ogóle nie powinno się stresować przed wejściem do wody, zatem nie może być narażone na huk czy hałas. Środowisko musi być jak najbardziej wyizolowane i spokojne. Pamiętajmy, że już samo wejście dziecka do wody jest dla niego szokiem. Ważnym aspektem przy wyborze szkoły powinna być także technologia uzdatniania wody – musi być na jak najwyższym poziomie, z zerowym marginesem błędu. W Aquaparku wszystko jest w 100% przystosowane dla zdrowotnych potrzeb takich małych organizmów, czyli np. pH wody, ilość chloru w wodzie, a także metody bakteriobójcze.

Zarówno niemowlaki, jak i starsze dzieci mogą zapisywać się na wasze zajęcia?

Pierwsza grupa zajęciowa jest przeznaczona dla dzieci, które skończą 4 miesiące. Warunkiem podstawowym jest samodzielna umiejętność utrzymania uniesionej głowy w pozycji leżącej. Na początek zapraszamy oboje rodziców, co oznacza że pojedyncze zajęciach w karnecie obejmują 30 minutową lekcję z instruktorem oraz dodatkowo jeszcze 2 godziny pobytu w kompleksie basenów rekreacyjnych. Karnet obejmuje dziecko i aż dwóch opiekunów. Zwracamy bowiem uwagę na integracyjny aspekt nauki pływania. Początkowe kursy to jedna wielka wodna przyjemność. Taką formułę przyjmujemy do momentu osiągnięcia przez dziecko 4. roku życia, czyli momentu gdy jest już ono na tyle samodzielne, że nie potrzebuje rodziców do interakcji z instruktorem. Po osiągnięciu tego wieku zajęcia zostają wydłużone do 45 minut. Zapraszany jest już tylko jeden rodzic, ale nie zmienia się długość wejścia, które nadal wynosi 2,5 h.

A co, jeśli ktoś nie jest dzieckiem, ale nadal chce korzystać z waszych usług i nauczyć się, bądź udoskonalić swoją technikę pływania?

Tak naprawdę nie ma górnej granicy wieku. Zajęcia 16+ przeznaczone są dla osób młodszych, ale i starszych. Niezależnie czy ktoś ma 18 czy 70 lat. Każdemu kto będzie chciał doskonalić swoją technikę, zapewnimy odpowiedniego instruktora i będzie mógł podnosić swoje umiejętności.

Jak długo trwają takie kursy nauki pływania dla dzieci?

Często osoby, które zapisują swoje pociechy na zajęcia, zadają pytanie, jak szybko nauczy się ono pływać? Odpowiedź wcale nie jest skomplikowana. Otóż tak szybko, jak zdoła przyswoić wszystkie tajniki odpowiedniej techniki pływania, a to już zależy od indywidualnych predyspozycji. Jeśli ktoś już jest oswojony z wodą, to wówczas bardzo szybko zdoła się nauczyć pływać. Jeśli jednak nie, wszystko może się nieco wydłużyć. Chętnych zapraszamy we wrześniu i pływamy razem do czerwca, czyli przez okres 10 miesięcy – w dwumiesięcznych okresach rozliczeniowych – później mamy dwumiesięczną przerwę.

O jakich kwotach mowa?

Jednostka lekcyjna to koszt 35 złotych, którą mnożymy przez ilość tygodni w danych miesiącach, czyli między 270 a 350 zł za całość dwumiesięcznego cyklu. Pamiętajmy, że jedno wejście to aż 2,5 h zabawy dla dziecka i jednego lub dwóch opiekunów. Warto pamiętać, że dziecko może w każdym momencie dołączyć do Szkoły Pływania. W rozpoczynającym się cyklu udało nam się utworzyć 7 nowych grup dla początkujących.

Zatem, w jaki sposób można zapisać swoje dziecko na zajęcia?

Zapisy odbywają się on-line, za pomocą wygodnego kreatora, który pomoże nam znaleźć grupę odpowiednią dla dziecka. Gdyby z jakiegokolwiek powodu nie udało się zapisać go drogą internetową, zapraszamy do kontaktu mailowego. Nasi konsultanci dostępni są praktycznie cały czas, zatem klient może liczyć na informację zwrotną w ciągu 24 godzin.

Z tego co wiem, instruktorzy pływania to nie są przypadkowi ludzie. Jakbyś mógł ich scharakteryzować, bo to chyba także ważna kwestia dla rodziców?

Przede wszystkim to są ludzie, którzy mają ogromne predyspozycje do pracy z dziećmi. Są otwarci na potrzeby klienta, dążą do samorozwoju i profesjonalnie podchodzą do swoich obowiązków. Te trzy cechy decydują, czy dana osoba jest odpowiednia do pracy z naszymi dziećmi. Zespół jest niewielki, ale za to starannie dobrany. W znacznej części są to absolwenci AWF, a więc osoby aktywne sportowo, posiadające przygotowanie pedagogiczne i podstawową wiedzę o ludzkim organiźmie. Do tego doliczyć należy proces szkolenia instruktora według naszych, autorskich metod dydaktycznych. Zanim nowicjusz obejmie własne grupy, mija z reguły około 1,5 roku. 

Ciężko zachęcić rodziców do skorzystania z waszych usług?

Rodzice są coraz bardziej świadomi, jak ważny jest sport w życiu ich dzieci. Żyjemy w czasach, gdzie wszystko toczy się bardzo szybko, a dzieci zbyt często pozamykane są w domach, przez co ich naturalna odporność spada. Uczestnictwo w zajęciach w innym środowisku niż cztery ściany, czy krótki spacer na dworze, znacznie wzmacnia organizm naszych pociech. Woda poprzez swoje zdolności fizyczne ma znakomity wpływ na napięcie mięśniowe. By utrzymać się na powierzchni, musimy aktywnie przeciwdziałać oporowi wody, co powoduje że pływanie świetnie stymuluje rozwój masy mięśniowej. Ważną kwestią jest też rodzinne spędzanie czasu na aktywnym wypoczynku. To niezbyt oczywisty aspekt, ale po pewnym czasie rodzice zauważają, że mają wspólne rytuały, żyją aktywnie i po prostu świetnie się razem bawią.

Macie też przygotowaną niespodziankę dla osób, które uczestniczą w waszych zajęciach.

Zależy nam, by klienci czuli się u nas dobrze i bywali u nas sami z siebie, a nie tylko przy okazji zajęć nauki pływania. Rodzice wymieniają się z nami swoimi spostrzeżeniami, co pozwala nam wciąż poprawiać usługi. Tak powstał pomysł na pamiątkową sesję zdjęciową. Po każdym okresie rozliczeniowym zapraszamy do udziału w podwodnych zdjęcia – oczywiście bez dodatkowych opłat i pod okiem instruktora. To wspaniała pamiątka, która zawsze wywołuje uśmiechy na twarzach zarówno rodziców, jak i dzieci. Pływanie to naprawdę wspaniała przygoda, do udziału w której zapraszam każdego z Waszych czytelników!