…i robimy sobie bardzo drogie prezenty w postaci egzotycznych wycieczek – wynika z analizy rezerwacji w tym okresie, jaką przeprowadził Travelplanet.pl, największy polski multiagent turystyczny.
Na nadchodzące święta i Nowy Rok za granicą zarezerwowało do 10 listopada aż o 40 proc. turystów więcej niż w takim samym okresie 2012 r. Tłumaczyć to można znacznie bardziej korzystnym układem kalendarza. Teraz wystarczy sześć dni urlopu, by mieć aż 16 dni wolnego.
– Ubiegłoroczne statystyki, dotyczące tego okresu pokazywały, że Polacy Wigilię wolą jednak spędzać w domu, w rodzinnym gronie – zauważa Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu Travelplanet.pl. – Regułą były wyjazdy przede wszystkim po świętach lub w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i zahaczające o sylwestra.
Jednak należy pamiętać, że polscy turyści kupują bardzo chętnie wakacje na ostatnią chwilę. Przed ubiegłorocznymi Bożym Narodzeniem i sylwestrem zrobiła tak ponad połowa turystów. Powód? W przypadku wyjazdów w góry najprostszy z możliwych – jeśli nie spadł śnieg, narciarze wciąż nie wiedzą, gdzie ostatecznie pojadą szusować.
Zwłaszcza że wyjazdy narciarskie stanowią coraz większy odsetek bożonarodzeniowo-sylwestrowych wypadów za granicę. W roku 2012/2013 było to ok. 15%, obecnie – 18% klientów Travelplanet.pl, wyjeżdżających na święta za granicę. – To spora liczba, wziąwszy pod uwagę inne proporcje – mówi dyrektor Damasiewicz. – Według różnych szacunków w Polsce mamy 3-4 mln narciarzy. To ok. 10-11 proc. populacji.
Zdaniem Radosława Damasiewicza popularność wyjazdów narciarskich w okresie świąteczno-noworocznym wzrasta, ponieważ na tegoroczne święta i Nowy Rok ceny pobytów w Alpach są bardzo przystępne. W serwisie Travelplanet.pl oferty pobytu w cenie oscylującej wokół 100 zł za osobę dziennie nie są niczym wyjątkowym. Za 700 zł można nocować w Soelden, jednym z najlepszych ośrodków narciarskich w Europie. Tyle samo kosztuje tygodniowy pobyt w Marillevie, połączonej wyciągami i nartostradami z Madonną di Campiglio, kultowym alpejskim kurortem, lub w Val di Fassa, gdzie jeździ się na słynnej Sella Ronda, a do dyspozycji narciarze mają 1220 km nartostrad.
Ale za 1000-1200 zł można znaleźć bożonarodzeniową lub sylwestrową ofertę z dwoma posiłkami i to nie tylko w Czechach czy austriackich i włoskich stacjach z niższej półki, ale również w pierwszoligowych alpejskich resortach, jak Bormio czy Campitello di Fassa. Kto na świąteczno-noworoczny wypad może przeznaczyć 1500 zł na osobę, może przebierać w ofertach kurortów narciarskich, na dźwięk nazw których każdemu miłośnikowi białego szaleństwa żywiej zabije serce.
Za wypad na narty do Włoch klienci Travelplanet.pl płacą średnio 1160 zł za tydzień. Austria jest blisko dwukrotnie droższa. – Ale wynika to ze struktury rezerwacji – zaznacza dyr. Damasiewicz. – Wyjazdy do Włoch to przede wszystkim apartamenty bez wyżywienia. Narty w Austrii to najczęściej hotele ze śniadaniami lub dwoma posiłkami.
Wyjazdy na narty
W bieżącym sezonie 18% klientów Travelplanet.pl, którzy chcą spędzić Boże Narodzenie i Nowy Rok za granicą. W 2012/2013 było to 15% klientów
Średnia cena wyjazdu narciarskiego (dojazd własny) do Włoch to 1160 zł/os.; do Austrii – 1945 zł/os.
Na te różnice może wpływać struktura oferty – narty w Austrii z wyżywieniem mogą być niewiele droższe w porównaniu z pobytem w apartamentach. Z kolei w zwyczaju narciarzy jeżdżących do Włoch jest właśnie wynajmowanie apartamentów i żywienie się we własnym zakresie.
Oferty narciarskie bez wyżywienia – ok. 600-800 zł/os.: apartament Soelden 700 zł (7 noclegów OV); apartament Kronplatz, Marilleva, Pozza di Fassa – ok. 600 zł OV.
Oferty narciarskie z dwoma posiłkami – od ok. 800-1000 zł /os. (Rumunia, Słowacja, Bułgaria, Czechy); 1000-1200 zł/os.: Czechy: Harrahov, Szpindlerowy Młyn, Austria (Rauris, Kuthai), Włochy (Paganella, Folgaria, ale też Bormio, Campitello di Fassa).
Za te same pieniądze setki km nartostrad we Włoszech albo kilka – kilkanaście w Czechach…
1500 zł/os i więcej – topowe ośrodki – Bormio, Bad Gastein, Courmayeur, Cortina d’Ampezzo, Brixental, Kitzbuehel, Madonna di Campiglio, Saalbach – Hinterglemm.
Trochę lata zimą
Jednak czterech na pięciu polskich turystów, którzy chcą spędzić Boże Narodzenie i Nowy Rok za granicą, wybiera się pod palmy. A z tej grupy co trzeci chce wypocząć na Wyspach Kanaryjskich.
– Dla wielu Polaków Kanary to egzotyka za rozsądną cenę – tłumaczy Radosław Damasiewicz.
Jego zdaniem właśnie na ten kierunek przesunęło się zainteresowanie turystów, którzy wcześniej wypoczywali w Egipcie. – Nasze statystyki od początku roku sygnalizowały, że Egipt w tym roku nie będzie numerem jeden w preferencjach podróżników – podkreśla dyrektor marketingu Travelplanet.pl.
Wypoczynek świąteczno-noworoczny kosztuje w najpopularniejszych wśród polskich turystów krajach od 1600 zł (Tunezja, Malta, Egipt) do ok. 2800 zł (Wyspy Kanaryjskie). Ale w tym roku widać wyraźny wzrost tych wydatków – z 3 tys. zł do 3,4 tys. zł na osobę. Dyrektor Damasiewicz podkreśla, że to konsekwencja dużego wzrostu popularności wyjazdów prawdziwie egzotycznych. Ich odsetek wzrósł znacznie, bo z 9 do blisko 17%. – Można przypuszczać, że turyści zrobili sobie drogie prezenty pod choinkę, bo cena takiego wypadu na drugi koniec świata na osobę to 6890 zł – zauważa.
Co ciekawe, w ofercie w serwisie Travelplanet.pl można znaleźć ciekawe egzotyczne wyjazdy za niewiele więcej niż wyjazd na Wyspy Kanaryjskie. Na przykład, sylwester w Gambii kosztuje 3400 zł/os. Najdroższa oferta w serwisie to wyjazd na Mauritius za 23 tys. zł od osoby. – Ale podobną ofertę na tym samym wybrzeżu, tylko nie w hotelu 5*, lecz 3* można u nas znaleźć z innego biura podróży za 6,2 tys. zł od osoby – zauważa Damasiewicz. – Jak widać, nasz serwis to bardzo dobra porównywarka sprawdzonych przez nas ofert.
Preferowane kierunki na Boże Narodzenie i Nowy Rok: Wyspy Kanaryjskie – 33% turystów (w 2012 – 15,6%); Egipt – 21% (w 2012 – 47%); Włochy narty – 8,9% (w 2012 – 7,5%); Austria narty – 7,8% (w 2012 – 5%); egzotyczne wyprawy – 16,7% – (w 2012 – 9%): Wyspy Zielonego Przylądka, Kenia, Tajlandia, Sri Lanka, Indie, Mauritius, Karaiby, Senegal, RPA, Gambia.
Średnia cena świątecznego wyjazdu to 3,4 tys. zł od osoby (2012/2013 – 3 tys. zł/os.) – na ten wzrost wpływ ma znacznie większy odsetek wypraw na drugi koniec świata
Oferty na Boże Narodzenie i Nowy Rok (egzotyka): najtańszy sylwester w Gambii (7 dni hotel 2* BB) – 3400 zł/os.; ok. 5800 zł/ os., śniadania H3* Wietnam, Oman; najdroższy – Mauritius 23 tys. zł/os., hotel 5* HB. Ale podobną ofertę, tylko 3*, można znaleźć za 6200 zł/os.
Najpopularniejsze: Wyspy Kanaryjskie – 2200 (HB 3*)-2800 zł (AI 3*); Egipt, Tunezja, Malta, 3-4*, HB – 1600-2100 zł; Egipt, Tunezja, Malta 5* – ok. 2500-2700 zł.
mat. Traveplanet.pl, MaWi
