wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

10°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 12:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Prof. Wanke: Zwierzęta to członkowie rodziny

Kilkuset specjalistów weźmie udział w 17. kongresie Europejskiego Towarzystwa Weterynaryjnego Rozrodu Małych Zwierząt, który w piątek rozpocznie się na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu

Reklama

Do Wrocławia przybędą lekarze weterynarii z całego świata, m.in. Austrii, Belgii, Francji, Grecji, Holandii, Japonii, Niemiec, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Wśród nich są naukowcy i praktycy zajmujący się rozrodem, w tym, m.in. biotechnolodzy, klinicyści.

- Rozwój technologii medycznych, który zwłaszcza w ostatnich latach nabrał olbrzymiego tempa, pojawienie się nowego, specjalistycznego sprzętu, pozwala weterynarzom dokładniej zajmować się chorymi zwierzętami. Do ich leczenia możemy już przecież wykorzystywać technologie, które służą leczeniu ludzi – mówi prof. Maria Wanke z Buenos Aires w Argentynie.

Profesor Wanke, Polka z pochodzenia, nad Wisłą była po raz pierwszy w roku 1980. Twierdzi, że wtedy kliniki i gabinety weterynaryjne w Argentynie były nieco lepiej wyposażone niż w Polsce. – Tym razem byłam w prywatnej przychodni w Lublinie i widziałam tam sprzęt takiej klasy, jakiego nie mają nawet weterynaryjne szpitale kliniczne w Buenos Aires. Rozumiem, że ten skok w rozwoju polskiej weterynarii to zasługa funduszy unijnych – mówi lekarka.

Według prof. Wanke równolegle z rozwojem technologii idzie zmiana stosunku ludzi wobec zwierząt. – Stają się pełnoprawnymi członkami rodziny, o których trzeba dbać, czyli także leczyć, jak o dzieci, czy rodziców – mówi lekarka. – To cecha typowa dla społeczeństw cywilizacyjnie rozwiniętych. Na przykład, w Stanach Zjednoczonych sąsiedzi dzwonią na policję, kiedy widzą, że pies sąsiada moknie na dworze w ulewnym deszczu – mówi, i dodaje: - W mentalności Polaków dobrostan zwierząt, w tym dbałość o ich zdrowie, także się zmienia ku lepszemu.

Od Syberii po Buenos

Wizyta prof. Marii Wanke we Wrocławiu ma także osobisty wymiar. Jest bratanicą prof. Adama Wanke, antropologa, absolwenta Uniwersytetu Lwowskiego, a po wojnie pracownika naukowego Uniwersytetu Wrocławskiego i PAN (oraz kuzynką Małgorzaty Wanke-Jakubowskiej i Marii Wanke-Jerie z Uniwersytetu Przyrodniczego).

- Mój ojciec Leonard, brat Adama, był bardzo zdolnym lekarzem, doktorat zrobił w wieku 23 lat na Uniwersytecie Lwowskim – opowiada prof. Wanke.

Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej został zatrzymany przez Rosjan podczas próby przekroczenia granicy i zesłany na Syberię. Stamtąd trafił do armii generała Andersa, z którą przedostał się do Palestyny. Matka prof. Wanke pochodziła z Tarnopola, była pielęgniarką. Także trafiła na zesłanie. – Z ojcem poznali się w transporcie do armii Andersa – mówi prof. Wanke.

Leonard Wanke brał udział w bitwie o Monte Cassino, z żoną i córką, która urodziła się w Palestynie, spotkał się znowu dopiero w Anglii.

Prof. Wanke: - Rodzice nie chcieli tam zostać, bo obawiali się, że lada moment wybuchnie III wojna światowa. Do Polski rządzonej przez komunistów też nie chcieli wracać. Stąd wziął się pomysł wyjazdu do Argentyny. Ale początkowo ojciec nie mógł pracować w zawodzie, bo władze nie chciały mu nostryfikować dyplomu, dlatego zatrudnił się w zakładzie stolarskim.

Prof. Wanke: - W końcu dostał pracę w głównym instytucie rakowym, gdzie pracował jako lekarz i był bardzo ceniony. Zmarł dwa lata temu w dniu swoich setnych urodzin.

w

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl