- Wybierając zdjęcie z Wrocławia do tego konkursu wiedziałem, że to dosyć ryzykowny krok. Wśród zgłoszeń przeważają fotografie wielkich, szklanych wieżowców z największych metropolii na świecie. Ja wysłałem panoramę urokliwego wrocławskiego rynku. Okazało się, że to był dobry krok, bo jury doceniło właśnie tą pracę.
Ryzykowny wybór
W jury konkursu zasiadają przedstawiciele „Wall Street Journal”, „Feature Shoot Magazine” czy „Digital Camera Magazine”. Komisja doceniła w sumie trzy fotografie wrocławianina: wnętrze kościoła Grundtviga w Kopenhadze, Muzeum Sztuki XXI wieku w Rzymie oraz właśnie widok na wrocławskie Stare Miasto z Mostku Czarownic. – Wydaje mi się, że jurorów ujął urok Starego Miasta w blasku zachodzącego słońca - dodaje Lulko. Ciekawa jest także sama kompozycja fotografii. Panoramę starego rynku obejmują mury bliźniaczych wież kościoła Marii Magdaleny. – To był zamierzony ruch, chciałem w ten sposób pokazać, że ta niepowtarzalność i urok Wrocławia, to właśnie takie stare mury – opowiada fotograf.
Fotograf samouk
Maciej Lulko ukończył studia na wydziale prawa i administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Fotografia zawsze była jego pasją, jednak nigdy nie ukończył żadnej szkoły czy nawet kursu. – Uczyłem się podpatrywając mistrzów – przyznaje się fotograf. – Okazało się, że fotografowanie wychodzi mi całkiem nieźle. Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że znalazłem się w grupie szczęśliwców, którzy zarabiają na życie robiąc to, co kochają.