wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

5°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 22:15

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. We Wrocławiu biznes kręci się... na słodko!

Torty, muffinki, karmelki czy lizaki, a wszystkie wyglądające jak małe dzieła sztuki i przypominające niekiedy bardziej zabawki niż smakołyki. Coraz bardziej popularne staje się we Wrocławiu jedzenie niestandardowych łakoci i zamawianie takowych na specjalne okazje. Co więcej radość przynoszą one nie tylko dzieciom! Przedstawiamy kilka miejsc i osób, które postanowiły „wkręcić się” w słodki biznes.

Słodkie Czary Mary w sercu Wrocławia 

Na otwarcie tej cukierkowej manufaktury w centrum Wrocławia wpadły siostry, Magdalena i Aneta.

- Pomysł wziął się trochę z internetu, a trochę z podróży – mówi Aneta Stenzel-Mazur, jedna z właścicielek. -fot. Słodkie Czary Mary Byłyśmy w Berlinie, Pradze czy Barcelonie, gdzie podobne manufaktury działają już od dawna i postanowiłyśmy przenieść pomysł tutaj. Wszystko, co jest dostępne w naszym sklepie, robimy własnoręcznie tu, na miejscu. Najlepiej sprawdzają się owocowe miksy.

Można również zamówić sobie swój indywidualny lizak.

- Czasem przychodzą do nas klienci, którzy proszą o zrobienie czegoś konkretnego. Mieliśmy już na przykład męskie torsy, czy kobiece kształty, ale zdarzają się tez postacie z bajek czy gier komputerowych.

Cukiernicza manufaktura Słodkie Czary Mary organizuje też pokazy i warsztaty dla dzieci z robienia lizaków.

-  W soboty i w niedziele mamy pokazy otwarte, na które przychodzą rodzice z dziećmi i wtedy również można zrobić swoje własne łakocie - dodaje.

Cukier Lukier nie tylko dla dzieci 

Ta słodka manufaktura działa we Wrocławiu od 3 lat. Pomysł jest również „z importu” i oczywiście z miłości do słodyczy.

fot. Cukier Lukier- Syn właścicielki dostał od cioci z zagranicy takie kolorowe cukierki. Bardzo wszystkim smakowały i postanowili zrobić coś takiego tutaj – mówi Joanna Nowińska, pracująca w Cukrze Lukrze. - Wtedy zaczęły się poszukiwania przepisów i ich modyfikacja. Obecnie cukierki są tu tworzone na bazie 200-letniej receptury – zapewnia Nowińska.

Ta manufaktura również specjalizuje się w karmelkach i lizakach.

- Mamy głównie cukierki owocowe ze wzorkami w środku oraz okrągłe lizaki. W tygodniu i w weekendy organizujemy też warsztaty z robienia lizaków. Można też u nas zamówić swój własny wzór. Ostatnio robiłam na zamówienie lizak w kształcie herbu Manchesteru United – śmieje się. - Mamy też swoich stałych klientów i co ciekawe, w większości nie są to dzieci. Co drugi dzień przychodzi do nas nasz sąsiad i kupuje słodką różę - mówi, że to dla jego pani.

Wszystkie łakocie tworzone są własnoręcznie, bez użycia maszyn. - Pracuję tu już prawie 2 lata i jakkolwiek uwielbiam słodycze, to potrafię się już powstrzymać przed ciągłym próbowaniem – śmieje się Joanna.

Słodkie muffiny przy kawie 

Muffiny, babeczki, lody na patyku i piękne torty, to wszystko znaleźć można w Muffiniarni, która od 3 lat działa we Wrocławiu.

- Na pomysł otworzenia takiego biznesu wpadła moja żona. Zaczęło się od ozdób i figurek z masy cukrowej,fot. Muffiniarnia które dzięki jej zdolnościom plastycznym bardzo fajnie wychodziły – opowiada Robert Wąsik, współwłaściciel Muffiniarni. - Później to ewoluowało na różne kierunki, zmieniliśmy lokal na większy i ja też wszedłem w ten słodki biznes. Teraz jest to dwuosobowa firma rodzinna – dodaje. - Wszystko robimy tu na miejscu we dwójkę, a każda muffina, babeczka czy ciastko jest robione własnoręcznie. Zajmujemy się też tworzeniem tortów artystycznych na zamówienie.

Mimo, że to miejsce przypomina bardziej raj dla dzieciaków niż kawiarnie, to trzeba zaznaczyć, że przychodzą tu głównie dorośli klienci.

-  Tak naprawdę z cukru można zrobić wszystko, ograniczeniem jest wyłącznie nasza wyobraźnia.

Jak zapewnia pan Robert miłość do słodyczy nie mija z wiekiem.

- Wszyscy lubimy zjeść czasem coś słodkiego. Osobiście, mimo że słodyczami zajmuję się zawodowo, to wcale nie czuję przesytu – dodaje ze śmiechem.

Słodki Biznes na dobry start 

- Działam od października 2013 roku. Pomysł na Słodki Biznes był zupełnie spontaniczny. Z dnia na dzień fot. Słodki bizneswymyśliłam, że chciałabym to robić i okazało się, że chwyciło – mówi Zosia Mitura, założycielka. - W sumie to od zawsze lubiłam piec, ale nigdy nie myślałam, że będę to robić na jakąś większą skalę. Robiłam małe porcje dla siebie. Później znajomi zaczęli mnie prosić o zrobienie czegoś dla nich i tak wyszło. Studiowałam kierunki medyczne, dlatego żeby bardziej wejść w świat słodkiej gastronomii, zrobiłam kurs cukierniczy – dodaje.

Zosia zajmuje się tworzeniem tortów artystycznych, muffin i cakepopsów

- Cakepopsy to takie ciastka na patyku, ostatnio bardzo popularne w USA. Wszystkie smakołyki robię wyłącznie na zamówienie, choć planuje w przyszłości rozkręcić nieco biznes i być może otworzyć sklepik, gdzie będzie można codziennie kupić coś słodkiego. W tym momencie zajmuję się tu wszystkim, czyli nadzoruję produkcję, zajmuję się księgowością i piekę. - Najbardziej cieszy, że ludziom to smakuje i mam już kilku stałych klientów. Jedna pani zamawia torty kilka razy w miesiącu! - dodaje.

Najpierw był tort dla synka” 

Tort w kształcie buta do gry w koszykówkę, słodka lustrzanka, czy lalka z cukru - pani Urszula Wantuch-Urbanik z cukru potrafi zrobić chyba wszystko. Jej jednoosobowa firma Caramella działa od marca ubiegłego roku.fot. Caramella

- Wszystko zaczęło się od mojego syna, dla którego na 3 urodziny chciałam zrobić coś wyjątkowego. W cukierniach nic takiego nie mogłam znaleźć. Wtedy postanowiłam sama zrobić dla niego tort. Problem w tym, że nie umiałam piec – śmieje się pani Urszula. - Uparłam się jednak, przeszukałam internet i znalazłam kilka przepisów. Tak się zaczęło. Potem zrobiłam tort dla mamy, dla znajomych i tak drogą pantoflową rozniosła się informacja, że robię nietypowe torty. Wszystko, co wychodzi spod mojej ręki, robię na zamówienie. Na razie jeszcze nie mam własnego lokalu, podnajmuję kuchnię w jednej z wrocławskich restauracji. Jestem jednak na początku drogi i nie wykluczam, że w przyszłości rozwinę swój interes.

 ulaj

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl