wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

7°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 10:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Śląsk pokonany przez Asseco Gdynia

Zła passa trwa. Wrocławianie przegrali u siebie kolejne sześć meczów. W poniedziałek, 21 grudnia, podejmowali Asseco Gdynię. Jednak niestety i tym razem nie udało się przerwać niekorzystnej serii. WKS przegrał 60 do 82.

Reklama

Pierwsza kwarta należała do najbardziej wyrównanych w całym meczu. Prowadzenie zmieniało się co rzut. Od początku wysoki poziom gry prezentował Jarvis Williams. Amerykanin jest liderem wrocławskiej drużyny od inauguracji sezonu i nie inaczej było w tym spotkaniu. W pierwszych dziesięciu minutach zdobył 8 punktów i zaliczył 5 zbiórek. Goście byli skuteczniejsi w rzutach spod kosza i ostatecznie wygrali tę kwartę 19:15.

Tym, co rzutowało negatywnie na dorobek punktowy WKS-u w dalszej fazie meczu była słaba skuteczność w rzutach zza obwodu. Do przerwy gospodarze wykorzystali tylko jedną próbę za 3 punkty na aż osiem podjętych. Do świetnie dysponowanego Williamsa starał się równać mało efektywny ostatnio Witalij Kowalenko. Goście mieli jednak znaczną przewagę w zbiórkach pod oboma koszami i do przerwy wynik brzmiał 28:36.

W trzeciej kwarcie gra wrocławian się kompletnie posypała. Asseco często rzucało za trzy i równie często trafiało. Emocjom dał się ponieść trener Śląska Emil Rajković, który po jednej z akcji tak bardzo nie mógł się  pogodzić z decyzją arbitra, że wkroczył na parkiet i wykrzyczał mu to w twarz. Sędzia usunął szkoleniowca z ławki i do końca meczu drużyną kierował asystent Radosław Hyży.

Przewaga gości wzrastała, po raz kolejny dała o sobie znać krótka ławka rezerwowych wrocławian. Mocno eksploatowany był Norbert Kulon, który ponownie rozegrał niemal cały mecz. Gra zespołowa była najsilniejszą stroną Asseco Gdyni – punktowało u nich aż 11 z 12 zawodników, którzy zagrali. W Śląsku było to tylko sześciu graczy, z najlepszym Williamem (17 punktów, 12 zbiórek). Śląsk Wrocław przegrał całe spotkanie 60:82

Następny mecz w Hali Orbita dopiero po nowym roku – 3 stycznia z King Wilki Morskie Szczecin. Wcześniej, 28 grudnia wyjazdowe spotkanie w Koszalinie z tamtejszym AZS.

WKS Śląsk Wrocław - Asseco Gdynia 60:82 (15:19, 13:17, 18:25, 14:21)

Śląsk: Williams 22, Kovalenko 13, N.Kulon 9, Jankowski 8, Jarmakowicz 7, M.Kulon 1, Chanas, Jakubiak, Stawiak

Asseco: Parzeński 15, Żołnierewicz 13, Kowalczyk 11, Kaplanović 9, Hickey 8, Frasunkiewicz 7, Matczak 7, Szczotka 5, Kobilinskij 3 , Czerlonko 2, Ahmedović 2

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl