ZNiO miał już dotychczas w swojej kolekcji sporo pamiątek po autorze „Quo vadis”. Pierwszy rękopis Sienkiewicza znalazł się w zbiorach Ossolineum jeszcze w czasach lwowskich w 1912 – spisany ręką autora pokaźny fragment „Potopu”. Rarytasem kolekcji jest zaś „Trylogia”, zgłoszona na Polską Listę Krajową Programu UNESCO Pamięć Świata.
Na razie część kolekcji zobaczyli dziennikarze, we wrześniu dużo więcej zostanie udostępnione szerokiej publiczności, fot. UM
Dużo pamiątek po nobliście odsprzedał wrocławskiej placówce po wojnie syn pisarza – Henryk Józef. Są to m.in. rękopis „Pana Wołodyjowskiego”, fragmenty „Ogniem i mieczem” oraz „W pustyni i w puszczy”, a także rodzina korespondencja.
To, co teraz, w lipcu br., trafiło do Wrocławia, odkupiono od prawnuka pisarza, Bartłomieja Sienkiewicza, za 300 tys. zł i jest to także niezwykle bogata część archiwum rodzinnego.
– Jest oczywiste, że nasze miasto, któremu sprawy Ossolineum, naszej skarbnicy narodowej, są bardzo bliskie, w razie potrzeby wspiera placówkę i tak było również tym razem – mówi wiceprezydent Wrocławia Adam Grehl. – To była wyjątkowa okazja, trzeba było działać szybko, i nie mieliśmy wątpliwości, że należy ją wykorzystać, aby wzbogacić zbiory Ossolineum.
Henryk Sienkiewicz odkrywany na nowo
– Informacje, które kryją się w tych listach, nie były nigdy publikowane – mówi Elżbieta Ostromęcka, kierownik Działu Rękopisów ZNiO. – Sienkiewicz pisał dosyć gęsto, z uczuciem i mamy nadzieję, że będzie można zaczerpnąć z tej korespondencji dużo nieznanych dotąd danych. Oprócz listów są oczywiście rękopisy utworów literackich. Ich unikatowość wynika z metody twórczej pisarza, polegającej na pisaniu od razu „na czysto” i wysyłaniu zapisanych kart do drukarni, z której po wykorzystaniu najczęściej już do pisarza nie wracały. Dlatego wiele rękopisów Sienkiewicza po prostu przepadło – dodaje Elżbieta Ostromęcka.
Są wśród tych „świeżych” autografów m.in. nieznane fragmenty najsłynniejszej powieści przygodowej dla młodzieży „W pustyniu i w puszczy” – to pierwsza karta X rozdziału książki z rysunkami pięciu zwierząt, a wykonał je sam Sienkiewicz. Jest również rękopis noweli „Co się raz stało w Sydonie”.
Epistolarne świadectwo epoki. 149 listów
Najcenniejszą część dopiero co zakupionej kolekcji stanowi jednak 149 listów, pisanych do i przez Sienkiewicza w latach 1881-1915. Są tam np. listy do żony, Marii z Babskich Sienkiewiczowej, dzieci, rodzeństwa czy teściów, do znajomych i współpracowników, jak Karol Potkański, Stanisław Witkiewicz i Karol Benni. O czym w nich donoszono? O podróżach, życiu rodzinnym i towarzyskim, poglądach na ówczesną rzeczywistość, o planach literackich Sienkiewicza. W szeregu z nich nie brakuje wątków humorystycznych.
Warto zwrócić uwagę na korespondencję, jest kilkanaście takich listów, prowadzoną z innymi ówczesnymi literatami, jak Maria Konopnicka czy Kazimierz Tetmajer. Ciekawostką są również drobiazgi, należące do Sienkiewiczów, jak kartki z pamiętnika żony pisarza, sztambuch, który sama wykonała, legitymacja Marii Sienkiewicz z Szetkiewiczów, skórzany wizytownik, a także różne zawiadomienia, drukowane zaproszenia drukowane czy bilety wizytowe.
Cenna kolekcja jest nadal przeglądana i opisywana przez pracowników ZNiO, tak by mogła zostać zaprezentowana w pełnej okazałości zwiedzającym podczas Europejskich Dni Dziedzictwa 8 września br.