W zeszłym roku Rada Seniorów powstała na wrocławskim Nadodrzu z inicjatywy Fundacji Dom Pokoju. Jej celem, oprócz spotykania się i bycia razem, jest robienie czegoś dla lokalnej społeczności – to właśnie odróżnia ją od działających w mieście klubów seniora.
- U nas działa to na zasadzie brania i dawania, jest to relacja partnerska między organizacją pozarządową, której zależy na rozwoju społeczności lokalnej, a mieszkańcami, którzy chcą się w to działanie jakoś zaangażować - mówi Karolina Mróz, prezes Fundacji Dom Pokoju.
Jak to działa na Nadodrzu?
Praca nad utworzeniem Rady trwała 8 miesięcy. W tym czasie udało się zebrać grupę 12 najbardziej aktywnych osób o różych profesjach i zainteresowaniach. Działają w 3 głównych departamentach: Specjały Nadodrza, czyli odświeżanie i wyszukiwanie przepisów kulinarnych, które kiedyś charakteryzowały te dzielnicę, Historycznym, który organizuje różnego rodzaju wystawy i projekty, związane z historią tego miejsca oraz Społecznym, który zajmuje się problemami lokalnej społeczności - dziurawe chodniki, wysokie krawężniki czy i potrzeby mieszkańców. Na podstawie informacji od seniorów powstała na przykład nadodrzańska Mapa Barier, czyli wykaz miejsc, w których występują bariery architektoniczne: krzywy chodnik, zbyt wąskie przejście czy strome schody bez odjazdu dla wózków.
Zebrane dane pomagaja przy różnych projektach, np. przy realizowanym uspokajaniu ruchu na Nadodrzu. Podpowiadamy, co można by zrobić, żeby przy okazji cześć zauważonych przez nas barier wyeliminować. Współpracujemy też z lokalnymi przedsiębiorcami i najemcami lokali, którym również podpowiadamy, co zrobić, żeby ich sklep, warsztat etc. był bardziej przyjazny osobom z ograniczoną motoryką.
Wyszukają, zaangażują i przeszkolą
Model, który wyszedł na Nadodrzu, chcą przeszczepić również na Kleczków i Ołbin.
- Wszystko zależy od warunków, jakie tam zastaniemy, lokalnych potrzeb i możliwości, a przede wszystkim od osób, które spotkamy i zaangażujemy w projekt – mówi Mróz. - Obecnie robimy totalną analizę tych osiedli, sprawdzamy co tam już działa, jak funkcjonują kontakty i relacje sąsiedzkie itd., sprawdzamy, gdzie spotykają się seniorzy i kto ewentualnie mógłby stać się partnerem do współpracy.
W każdej z dwóch dzielnic "juniormentorzy", czyli wolontariusze Fundacji, mają znaleźć grupę 40 osób, z której następnie wyselekcjonowanych zostanie 12 najbardziej aktywnych seniorów – to oni stworzą Radę.
Ta grupa przejdzie szkolenia i warsztaty z działań obywatelskich czy rozwoju lokalnego, kursy komputerowe i dodatkowe wzmacniające kompetencje komunikacyjne lub językowe.
Po szkoleniach konkretne działania
Każde osiedle po roku pracy otrzyma stworzony wspólnie Master Plan, czyli wizję tego osiedla, stworzoną przez osoby 60+ i dostosowaną do nich.
- Działamy w myśl idei, że my młodzi, którzy razem z seniorami pracujemy nad tym, myślimy o sobie jako o seniorach w przyszłości i chcemy żeby miasto było dla nas przyjazne - dodaje Karolina Mróz.
Obecnie trwa rekrutacja i badanie obu dzielnic. W lipcu ma ruszyć akademia seniorów.
Ula Jagielnicka
