Dzikie czaple zasiedlają w najlepsze gniazda na terenie ogrodu, żyrafy hasają po wybiegu korzystając z iście wiosennej pogody, rodzą się młode u wielu gatunków – słowem wśród mieszkańców zoo widać ożywienie. Niedawno, bo 10 lutego wykluły się z jajek trzy australijskie emu. Pisklęta pierwsza dobę spędziły w inkubatorze, potem przez 3 dni piły tylko wodę. Teraz karmione są trzy razy dziennie i z każdym dniem stają się coraz bardziej ciekawskie, ruchliwe i szybko się uczą. Emu są bardzo podobne do strusi, i po nich są najwyższymi ptakami na ziemi. Są zagrożone wyginięciem, więc tym bardziej w zoo cieszą ich narodziny.
Emu to nie jedyne zwierzęta australijskie, jakie przyszły ostatnio na świat. Młode urodziła też kangurzyca z gatunku Benetta. Widać, jak już wystawia głowę z torby. Te i wiele innych gatunków zwierząt można zobaczyć w zoo, korzystając z dobrej pogody i niższych cen biletów. Do końca lutego za normalny bilet zapłacimy 10 zł.
elg
