wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 14:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. 75 lat powojennego Wrocławia
  4. „Nadrektor całego naukowego Wrocławia” – Stanisław Kulczyński

Do zagruzowanego i płonącego Wrocławia przybył 10 maja 1945 r., dzień po swoich 50. urodzinach. Z charakterystyczną dla siebie energią i pomocą początkowo tylko garstki ludzi przystąpił do organizowania polskich uczelni na gruzach niemieckich szkół wyższych. Dzięki jego determinacji Uniwersytet i Politechnika we Wrocławiu rozpoczęły działalność już 15 listopada 1945 r. Stanisław Kulczyński. Rektor, od którego wszystko się zaczęło. Ten, który wraz innymi uczonymi tchnął we wrocławskie uczelnie kresowego ducha. Honorowy Obywatel Wrocławia od 2018 r.

Reklama

Stanisław Kulczyński (ur. 9 maja 1895 r. w Krakowie, zm. 11 lipca 1975 r. w Warszawie) – uczony, myśliciel, działacz społeczny i polityk oraz organizator życia naukowego. W jego biografii można wyróżnić kilka odmiennych okresów, jednak niezmiennie jego pasją pozostawała nauka. Pod koniec życia żałował jedynie dwóch rzeczy: że zajął się polityką i że nie został matematykiem.

Młodość spędził w Krakowie, gdzie na Uniwersytecie Jagiellońskim podjął studia zoologiczne, zamienione później na botaniczne, i rozpoczął pracę naukową. Jego najważniejsze dokonania na polu rozmaitych dyscyplin botanicznych – głównie systematyki roślin, ekologii, fitosocjologii, paleobotaniki i torfoznawstwa – przypadają na dwudziestolecie międzywojenne, które spędził we Lwowie, pracując na Uniwersytecie Jana Kazimierza. Swoją późniejszą sławę naukową zawdzięczał m.in. badaniom torfowym, owocem których była monografia Torfowiska Polesia, należąca do najwybitniejszych publikacji z dziedziny torfoznawstwa w skali światowej.

Stanisław Kulczyński (pierwszy od prawej w rektorskim stroju) jako rektor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie przed kościołem św. Anny w Krakowie, 1936 r., fot. zbiory rodzinne Kulczyńskich

Mając zaledwie 35 lat, otrzymał tytuł profesora zwyczajnego. W latach 1936–1938, z woli grona profesorskiego, sprawował godność rektora Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, jednakże jego kadencja przypadła na bardzo trudny czas. Profesor nie podpisał zarządzenia o tzw. getcie ławkowym, uznając je za sprzeczne z zasadami demokracji i tradycjami polskich uniwersytetów, po czym w 1938 r. ustąpił z funkcji rektora. Na koniec lat 30. datuje się także początek jego działalności politycznej, ponieważ wtedy wstąpił do Klubu Demokratycznego. W czasie okupacji Lwowa pracował m.in. jako karmiciel wszy w znanym Instytucie Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami prof. Rudolfa Weigla (1883–1957). Działał w konspiracyjnych strukturach państwa podziemnego – w 1942 r. był okręgowym delegatem rządu RP we Lwowie.

Po wojnie prof. Kulczyński poświęcił się głównie działalności organizacyjnej i społecznej we Wrocławiu, a później także politycznej prowadzonej w Warszawie; do stolicy przeniósł się w latach 50. We Wrocławiu, do którego przybył 10 maja 1945 r. – zaledwie cztery dni po kapitulacji Festung Breslau, jako pełnomocnik ministra oświaty ds. zabezpieczania majątku szkół wyższych oraz innych instytucji naukowych, bibliotek i zbiorów na terenie Wrocławia i okolic – stał na czele Grupy Naukowo-Kulturalnej. Był pierwszym rektorem Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu – uczelni z konieczności zespolonych, które rozpoczęły działalność już 15 listopada 1945 r. Z funkcji tej ustąpił, na własną prośbę, w listopadzie 1951 r., pozostając jednak nadal na Uniwersytecie jako profesor botaniki.

Stanisław Kulczyński podczas jednej z wizyt we Wrocławiu, listopad 1965 r., fot. Tadeusz Drankowski, zbiory Archiwum Uniwersytetu Wrocławskiego za: www.uni.wroc.pl

 

Portret rektorski Stanisława Kulczyńskiego pędzla Antoniego Michalaka z 1949 r. Kulczyński został sportretowany w stroju rektorskim z 1911 r. i bez insygniów władzy rektorskiej. Oryginał zdobi Salę Senatu Uniwersytetu Wrocławskiego, zaś kopie znajdują się w galerii portretów rektorskich w hallu głównego gmachu UWr oraz w Starej Sali Senatu w gmachu głównym Politechniki Wrocławskiej, fot. zbiory Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego

Jego odejście z uczelni miało związek z działalnością polityczną, której poświęcał coraz więcej czasu. Już od 1946 r. był posłem do Krajowej Rady Narodowej, później także posłem na sejm. W 1952 r. powierzono mu urząd wicemarszałka Sejmu PRL, który sprawował do 1956 r., zaś w latach 1956–1969 był zastępcą przewodniczącego Rady Państwa. Przez ostatnich kilkanaście lat życia mieszkał wraz z rodziną w Warszawie, gdzie zmarł 11 lipca 1975 r. Został pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim w Krakowie [kw. Fc, płn, gr. 2].

Tytaniczna praca, którą prof. Kulczyński wykonał we Wrocławiu wraz z grupą pionierów w pierwszych latach po zakończeniu wojny, zasługuje na najwyższy szacunek i uznanie. Warto pamiętać, że podejmując się tego niezwykle trudnego wyzwania, jakim było utworzenie polskiego ośrodka naukowego w zrujnowanym Wrocławiu, wybrał to, co uważał za słuszne, odrzucając przy tym propozycję wygodnego życia na emigracji, złożoną w 1946 r. przez przyjaciółkę rodziny, Karolinę Lanckorońską (1898–2002), która po wojnie osiadła w Rzymie.

Kulczyński przez całe życie cieszył się ogromnym szacunkiem i uznaniem. Aleksander Małachowski (1924–2004), polityk, działacz opozycyjny w okresie PRL i publicysta, który w 1949 r. ukończył na Uniwersytecie i Politechnice we Wrocławiu studia prawnicze, podkreślał, że rektor Kulczyński, mimo ogromu swoich obowiązków, nigdy nie dystansował się od problemów swoich podwładnych i studentów. Potrafił też stworzyć klimat sprzyjający nieprzeciętnej ofiarności i bezinteresowności innych pracowników nauki: „Za zorganizowanie potężnego warsztatu naukowego we Wrocławiu profesor Kulczyński zapłacił najwyższą cenę, jaką może zapłacić wybitny uczony. Musiał ograniczyć własne badania, co poważnie umniejszyło jego życiowy dorobek. Cudowne było to, że zawsze łatwo było do niego dotrzeć. Dzisiaj trudno wyrobić sobie audiencję u asystenta. Magnificencja Kulczyński, nadrektor całego naukowego Wrocławia, miewał czas dla każdego. Może jednak jeszcze ważniejsze było to, że Jego Magnificencja – bo tak wtedy mówiliśmy: »Magnificencjo« – potrafił ściągnąć na swoje gospodarstwo wielu, bardzo wielu naprawdę znakomitych uczonych, a młodzi i noszący mniej głośne nazwiska profesorowie byli z kolei wychowani przez wielkich badaczy. Na każdym kroku dawało się odczuć to, że kierują nami ludzie dużego formatu, a wśród nich nawet uczeni o światowej sławie. […] W pierwszych latach my, studenci, mieliśmy codziennie przed oczyma imponujące widowisko. Wybitni uczeni wykładali w salach bez szyb, chodzili nędznie ubrani, jedli podle i pracowali ponad siły. Sami nieraz dźwigali meble dla swoich zakładów, kompletowali laboratoria i księgozbiory – dawali studentom własne książki, troszczyli się uważnie o każdego zdolniejszego adepta nauki i to nie tylko o jego rozwój intelektualny, ale i o to, czy ma co jeść i gdzie mieszkać.”

Stanisław Kulczyński (po prawej) i Bolesław Drobner podczas jednego z okolicznościowych spotkań pionierów odbywanych tradycyjnie w maju w rocznicę objęcia Wrocławia przez polską administrację, maj 1964 r., fot. za: „Kalendarz Wrocławski” 1965

Stanisław Kulczyński w trakcie odsłaniania Pomnika Martyrologii Profesorów Lwowskich (wówczas: Pomnik Uczonych Polskich – Ofiar Hitleryzmu) na terenie Politechniki Wrocławskiej (ob. skwer K. Idaszewskiego), 3 października 1964 r. W swoim przemówienie Kluczyński odważnie ujawnił prawdziwą intencję wzniesienia pomnika, czyli upamiętnienie lwowskich uczonych zamordowanych w lipcu 1941 r. we Lwowie, fot. zbiory rodzinne Kulczyńskich

Choć Kulczyński opuścił Wrocław na początku lat 50. XX w., a na stałe przeniósł się do Warszawy w 1957 r., to nigdy nie zapomniał o Wrocławiu. Powracał do niego wielokrotnie przy różnych okazjach. Wrocław też starał się o nim pamiętać, choć bywały momenty, że miano mu za złe jego polityczne zaangażowanie i oddalenie się od Wrocławia.

Już pod koniec 1947 r. władze Wrocławia uznały, że służąc nauce, rektor Stanisław Kulczyński dobrze zasłużył się społeczeństwu, i gdy tylko ustanowione zostały nagrody miasta Wrocławia, to pierwsza przypadła właśnie jemu – jednogłośnie uznano go za jedynego kandydata. Uroczyste wręczenie nagrody odbyło się 22 stycznia 1948 r. w Ratuszu. W uzasadnieniu jej przyznania stwierdzono: „Znakomita działalność na polu organizacji nauki rektora Stanisława Kulczyńskiego doprowadziła do powstania i rozwoju Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu. Wiedza i talenty organizacyjne rektora Stanisława Kulczyńskiego uczyniły z Wrocławia żywe i czynne środowisko naukowe w skali państwowej […]. Obok prac organizacyjnych rektor Kulczyński ogłosił szereg artykułów w czasopismach popularnych i naukowych, zwracając uwagę na znaczenie Wrocławia i Śląska jako przyszłego ogniska kultury i sztuki. Brał też żywy udział w życiu naukowym jako prezes Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, opiekun Ossolineum, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ossolineum, kurator Instytutu Śląskiego. Tylko dzięki inicjatywie rektora Kulczyńskiego Ossolineum i Panorama Racławicka przyjechały do Wrocławia na stałe, wzbogacając bastion kultury w naszym mieście.”

Trzy wrocławskie uczelnie wyróżniły prof. Kulczyńskiego najwyższą godnością honorową – tytułem doktora honoris causa. Jako pierwsza uczyniła to 3 marca 1961 r. Akademia Medyczna we Wrocławiu, później 10 października 1963 r. – Uniwersytet Wrocławski, a po kolejnych dwóch latach, 22 listopada 1965 r. – Politechnika Wrocławska.

Odsłonięcie tablicy pamiątkowej na kamienicy przy ul. Poniatowskiego 27, gdzie mieściła się pierwsza powojenna siedziba prezydenta Wrocławia (Bolesław Drobnera) oraz delegata Ministerstwa Oświaty (Stanisława Kulczyńskiego). W środku w jasnym płaszczu prof. Kulczyński, 9 maja 1960 r., fot. zbiory Muzeum Miejskiego Wrocławia za: „Kalendarz Wrocławski” 1961

Zaraz po śmierci prof. Kulczyńskiego w 1975 r. podjęto starania o uczynienie go patronem jednej z wrocławskich ulic, co z różnych względów udało się dopiero w 1982 r., gdy jego imię nadano bulwarowi na Wyspie Piaskowej. W późniejszych latach uhonorowano go też m.in. tablicami pamiątkowymi, popiersiem, nazwą sali oraz nazwą bulwaru na terenie kampusu Politechniki Wrocławskiej. Wrocławska Drukarnia Naukowa, którą utworzył w 1945 r., przyjęła jego imię już w 1978 r., zaś Szkoła Podstawowa nr 17 we Wrocławiu uczyniła go swoim patronem w 1986 r. Na Uniwersytecie Wrocławskim dwukrotnie zorganizowano sesje pamiątkowe poświęcone prof. Kulczyńskiemu – pierwsza odbyła się w maju 1978 r., zaś druga w listopadzie 2015 r., w jubileuszowym roku 70-lecia polskich uczelni we Wrocławiu, gdy przypadała 120. rocznica urodzin i 40. rocznica śmierci profesora.

Odsłonięcia pamiątkowej tablicy umieszczonej na domu przy al. Kasprowicza 17, gdzie w latach 1945–1957 mieszkał prof. Kulczyński wraz z rodziną, dokonali 8 czerwca 2018 r. Jacek Ossowski, ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia, oraz Agnieszka Kulczyńska, wnuczka rektora; fot. Grzegorz Polak / Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu 

Wystawa pt. „Między nauką a polityką: Profesor Stanisław Kulczyński”, prezentująca znajdującą się z zbiorach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich spuściznę po profesorze, była prezentowana w 2018 r. w Muzeum Pana Tadeusza, fot. Grzegorz Polak / Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu 

Książki poświęcone prof. Kulczyńskiemu wydane w 2018 r. 

Wyrazem najwyższego uznania i zarazem podziękowaniem za trud włożony w utworzenie wrocławskiego ośrodka naukowego jest zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela Wrocławia (Civitate Wratislaviensi Donatus) nadany prof. Stanisławowi Kulczyńskiemu – organizatorowi i pierwszemu rektorowi Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu – przez Radę Miejską Wrocławia dnia 26 kwietnia 2018 r. Kulczyński jest jedną z 31 osób uhonorowanych tym tytułem i jednocześnie drugim w taki sposób wyróżnionym – po prof. Alfredzie Jahnie, laureacie nagrody z 1993 r. – rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego.

Kulczyński zwykł mawiać, że jest silny siłą swoich współpracowników. To on zarażał innych swoją pasją, pobudzał do działania i dawał innym przykład swoją postawą. Dzięki jego zdolnościom przywódczym, talentowi organizatorskiemu i determinacji Wrocław szybko znalazł się na naukowej mapie Polski i jest tam do dziś, pozostając w czołówce polskich miast akademickich.

ze wstępu do książki „Wrocław Kulczyńskiego” autorstwa Kamilli Jasińskiej* i Michała Karczmarka**(Oficyna Wydawnicza ATUT, Wrocław 2018)

*starszy specjalista w Dziale RedakcjaCentrum Historii Zajezdnia**wrocławski przewodnik miejskiVia Vratislavia

Przewodnik Kamilli Jasińskiej i Michała Karczmarka pt. „Wrocław Kulczyńskiego” jest do nabycia m.in. w sklepie Centrum Historii Zajezdnia www.sklep.zajezdnia.org oraz w księgarni Oficyny Wydawniczej ATUT www.atut.ig.pl. Nakład I wydania książki autorstwa Magdaleny Mularczyk i Eugeniusza Kuźniewskiego „Nauka jest treścią mojego życia… Prof. Stanisław Kulczyński – życie i dzieło” został wyczerpany, ale w przygotowaniu jest II wydanie (poszerzone i uzupełnione). 

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl