Zajączek siedział sam w trawie, przycupnięty i wystraszony. Spacerowicze, którzy go znaleźli pomyśleli, że pewnie mama go porzuciła więc zabrali go ze sobą. – To najczęstszy i najpoważniejszy błąd jaki popełniamy – apelują ekolodzy. Matka pilnuje małego z pewnej odległości tak, aby w chwili zagrożenia atakiem odciągnąć jak najdalej drapieżnika od miejsca ukrycia małych zajączków. Potem wraca do niego.
Ostatnio do wrocławskiej EKOSTRAŻY trafiły dwa małe zajączki. Znalazcy twierdzili, że na pewno zostały porzucone przez rodziców. Jednego przyniósł właścicielce pies, drugi został znaleziony przy ruchliwej drodze. Teraz nie uda się już stwierdzić, czy małe zostały osierocone, czy zostały „uratowane” na siłę.
Ekolodzy apelują – Widzisz małego zajączka - zostaw go na miejscu. Nie dotykaj. Jeśli niepokoisz się o jego los, sprawdź po kilku godzinach, czy jest w tym samym miejscu. Jeśli tak będzie – skonsultuj się ze specjalistami z EKOSTRAŻY bądź z innej organizacji pomagającej dzikim zwierzętom. Takie ratowanie na siłę mogą tylko zaszkodzić maluchom.
Fot: EKOSTRAŻ