Klejnot powstał w 1880 roku w Berlinie
Klejnot powstał na zamówienie nadburmistrza Breslau Ferdinanda Juliusa Friedensburga w 1880 roku w Berlinie. Friedensburg nosił łańcuch podczas nadzwyczajnych uroczystości. Insygnium władzy jest widoczne na jednym z malowanych portretów nadburmistrza. Prezydenci miasta używali go do 1938 roku. W 1945 roku srebrny klejnot zaginął.
- W 2006 roku kupił go na aukcji w Berlinie prezydent firmy E.ON. edis energia pan Peteres. Znaliśmy się wcześniej, konsultował się ze mną, kiedy kupił do swojej kolekcji obraz Kossaka „Bitwa pod Zorndorf” - opowiadał Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia. - Wtedy pan Peters wspomniał, że chciałby ofiarować Wrocławiowi ważny dla historii miasta przedmiot. Niedługo potem na aukcji w Berlinie wystawiono łańcuch nadburmistrza. Wtedy padła deklaracja, że to insygnium władzy wróci do nas.
Śmierć szefa koncernu energetycznego i kolejne zmiany władz firmy sprawiły, że przekazanie obiecanego daru przeciągnęło się w czasie. Ostatecznie, w czwartek 8 czerwca w Muzeum Miejskim Wrocławia, pod portretem nadburmistrza Friedensburga (lecz tym bez łańcucha, oryginał wspomnianego wcześniej obrazu zaginął) klejnot odebrał dyrektor Maciej Łagiewski.
Mariusz Majkut, przedstawiciel firmy E.ON. edis energia: - Nasza firma od zawsze realizuje działania ważne ze względu na ich misję społeczną. Wśród tych przedsięwzięć jest opieka nad dziedzictwem kulturowym i historycznym.
XIX-wieczny łańcuch będzie eksponowany na wystawie „1000 lat historii Wrocławia”
- To zawsze szczególny moment, kiedy do Wrocławia wracają przedmioty związane z jego historią – mówił Adam Grehl, wiceprezydent miasta, i zwrócił uwagę, że na plakiecie przy łańcuchu jest herb Wrocławia. - Ten herb od wieków łączy kolejne pokolenia wrocławian.